oklaski dla tłumacza, chylę czoła. widz ma myśleć, że cały film kręci się wokół założenia zwykłej kawiarenki w Amsterdamie, no bo po co demoralizować młodzież. a sam film bardzo fajny, młodzieżowy i z klimatem.
Też to zauważyłem , to jednak trochę zmienia wymowę , bo to nie jest w tym momencie film o realizowaniu całkiem niewinnego życiowego marzenia o prowadzeniu kawiarenki z pomocą pieniędzy zdobytych " na lewo" ... Jadą do Holandii by w legalny sposób handlować narkotykami , a w domyśle - sprowadzać je na Wyspy ...