Długość filmu: 2h:49m:43s
http://poral.eu/pliki/bdinfo/ziemia_obiecana.txt

Kinowa trwała 179 min, reżyserska 138 min, ta 169 min... xD Coraz ciekawiej. Dzięki za odp.!

Jest jeszcze wersja odcinkowa 204 minutowa. :)

Postanowiłem wyliczyć jedynie kinowe wersje, ale tak serial również istnieje ;) W związku z tym, że dystrybutor Ziemi Obiecanej na blu-rayu raczej nie zamierza jej wydać w przyszłym roku na dvd, nie pozostaje nic innego jak odkładać na odtwarzacz blu-ray...

To może być kinowa, a różnica w czasie trwania filmu, to pewnie ta szybkość klatek na sekundę. Dla mnie to są jakieś czary-mary, ale mój ojciec mówi, że człowiek tego nie odczuwa, a film może być dłuższy, lub krótszy o kilka minut, a ma dokładnie te same sceny. Film szybciej idzie, człowiek tego nie dostrzega, a można zaoszczędzić 10 minut z życia. :D

Wczoraj obejrzałem film na blu ray. Nie dostrzegłem jakiś znaczących cięć, w każdym razie "wiadome" sceny Olbrychskiego z Jędrusik, usunięte w poprzedniej wersji, są :) Jakość obrazu rewelacyjna, gorąco polecam.

Dzięki za info.! Może w nowym roku uda mi się dorobić odtwarzacza blu-ray ;)

Medion na Allegro już za 150zł. Można też kupić napęd blu-ray do komputera, ale odtworzenie na nim filmu wymaga pewnej "gimnastyki".

Czyli sceny "pociagowa" i "w karocy" sa zalaczone, tak?

Wiadomo może z czego wynika różnica tych 10 minut między wersją Bluray a kinową? Jeżeli byłaby to zwykła rekonstrukcja wersji oryginalnej bez żadnych zmian montażowych to miałoby to sens i chętnie bym zakupił. Jeżeli jednak to kolejne skrócone wydanie to jakaś głupota i nonsens.

Tak jak wspomniałem w innej dyskusji, to jest moje marzenie jeżeli chodzi o wydanie tego filmu i obym się szybko doczekał: http://www.filmweb.pl/film/Ziemia+obiecana-1974-1073/discussion/Serial+versus+ki nowa+z+74%60%C2%A0,2007135

Niestety, nie odkryłem z czego wynika ta różnica. Ten film był tyle razy różnie montowany, że ilość wersji już jest przytłaczająca. A inną kwestią jest fakt, że o kolejnej edycji, czy wersji, ani słychu ani widu.

Mam cichą nadzieję, że Scorsese zainteresuje się sprawą. Z tego co pamiętam promuje polskie kino na świecie i podjął się niedawno rekonstrukcji cyfrowej "Dawno temu w Ameryce". Jednak podstawową sprawa jest to, kto ma w tej chwili prawa do Ziemi obiecanej. Dotyczy to tak wersji kinowej jak i każdej kolejnej wydanej do tej pory. Istotne również w jakim jest obecnie stanie cały ten materiał filmowy oraz jaki jest koszt jego rekonstrukcji cyfrowej. Ta sprawa zaczyna mi nieco przypominać wspomniane "Dawno temu w Ameryce", nie tylko z resztą w warstwie poza ekranowej, ale również wewnątrz niej. Mam cichą nadzieję, że znajdą się środki/sponsorzy/mecenasi, którzy sfinansują pełną rekonstrukcję pełnej wersji (o czym, jak już pisałem, wspomniałem w innej dyskusji...dodam jeszcze, że wywaliłbym całkowicie lektora). Jeżeli nikt z producentów, twórców czy żadnych instytucji się nie ruszy możemy sami wywołać ten temat i zachęcić odpowiednie osoby do dyskusji.

Może to i dziwne, ale mimo że uwielbiam ten film, to żadna z tych dotychczasowych wersji nie satysfakcjonuje mnie w pełni.

- Pierwsza jest pierwsza i najważniejsza, ale: 1. jest krótsza od wersji telewizyjnej i brakuje w niej scen dodanych później w wersji z 2000, 2. ma gorszy wstęp (wiejska sielanka) oraz czołówkę (wstęgi kiepsko wyglądają na ruchomym obrazie, a nawał napisów w kolejnych ujęciach w dodatku w dziwnych fontach i kolorach rozprasza i odstrasza), 3. nawet jeżeli jest gdzieś dostępna to w średniej jakości,
- Druga, czyli telewizyjna, jest najdłuższa, ma najlepszy wstęp (robotnicy) i czołówkę (prostą, krótką, niezależną od samego filmu, opartą o same wstęgi), ale: 1. jest podzielona na odcinki, 2. został do niej na siłę wepchnięty lektor, 3. brakuje w niej scen/ujęć które znalazły się w wersji kinowej, przez co nie czyni ją najpełniejszą, 4. nie została do tej pory wydana na BD, choć jak jeden z użytkowników twierdzi, jakość na wydaniu DVD jest bardzo dobra,
- Trzecia, czyli z 2000, poza zmienionym wstępem (robotnicy) względem oryginału (wieś), poprawioną jakością obrazu (co niestety i tak już się postarzało) oraz dodaniem scen nie ujętych w wersji kinowej niestety nie jest szczególnie ciekawa, bowiem 1: została znacząco przycięta i ocenzurowana, 2. wersja DVD niestety zaczęła się starzeć, a do tej pory nie doczekaliśmy się wydania BD, 3. ma gorszą czołówkę względem wersji telewizyjnej (napisy pojawiają się już na samym filmie i jest ich za dużo),
- Czwarta, czyli BD z 2013, prawdopodobnie jest to powrót do wersji kinowej, więc i do tych samych grzechów, jak choćby 1. gorszy wstęp czy czołówka, jak również 2. brak wielu scen względem wersji telewizyjnej, a być może ma większe grzechy, jeżeli rzeczywiście została skrócona o te 10 minut względem oryginału. Natknąłem się na tę wersję w serwisie VOD i... pod względem jakości obrazu robi wrażenie, ale oczywiście muszę przetestować to jeszcze na płytce i porządnym telewizorze i głośnikach (tylko trochę nie spieszno mi kupować tę wersji dla samej jakości obrazu...). Chciałbym by to była (chociaż) "rewelacyjna rekonstrukcja oryginału w montażu 1:1" ale...nie wiem jak jest w rzeczywistości. Plus za samą rekonstrukcję, przypomnienie tego filmu i wypuszczenie go ponownie do sklepów. Nie obejrzałem tej wersji w całości, ale z tego co dostrzegłem, poza niemal tymi samymi wadami co wersja pierwotna, ma również podobne zalety, jak choćby to że zawiera sceny/ujęcia nie zamieszczone w wersji tv.

Swoją drogą...Ciekawe czy zachowały się sceny nieopublikowane do tej pory, nie zawarte w żadnej z 4 wersji.