ehh, ten horror był tak oryginalny jak kolejne filmy z Seagalem.
Dla niewtajemniczonych opowiem lekko fabułę, więc uważajcie na spojlery...chociaż w sumie po włączeniu filmu już wiadomo o co chodzi.

Grupka młodych ludzi postanawia wybrać się na wycieczkę. Niestety, w pewnym typowym i zwykłym jakby się mogło wydawać lesie rozjeżdżają kobietę wychodzącą zza drzewa. Następnie, a jakże, samochód odmawia posłuszeństwa i okazuje się, że niczego nieświadomi młodzi ludzie będą musieli poszukać pomocy.
Gdzie szukasz pomocy, gdy ugrzęźniesz w lesie i chcesz z niego wyjść ? Tak - idziesz wgłąb lasu. To zupełnie normalne, przynajmniej w tym filmie.
Las jest długi i szeroki, zaś młodych jedynie garstka. Mamy na to rozwiązanie - trzeba się rozdzielić :) Jeden z bohaterów ginie szybko w wodach jeziora, uprzednio zaznając erotycznych perwersji upadłych aniołów.
OK, las zwykle gdzieś się kończy - przy ulicy, drodze, zaś w horrorach kiepskiej klasy las kończy się przy opuszczonym domu. Dom jak dom - krew na ścianach, dziwne rysunki, psychol wymachujący bronią i łomem, ot swojska atmosfera. Tradycyjnie obezwładnieni bohaterowie uraczeni zostali widokiem widokiem nagich diabłów o hipnotyzującym spojrzeniu, jednak z pomocą kawałka drutu kolczastego kajdanki okazały się bezużyteczne.
Jeżeli wychodzisz z nawiedzonego domu - tak, idziesz po przyjaciół, którzy zostali w samochodzie niechcącym odpalić. Niestety, przyjaciele byli równie głupi i dawno nie żyją. Biedny Joe (czy jak mu tam) przed śmiercią doznał sporego uszczerbku na zdrowiu i męskiej dumie.
Gdy wszyscy znajomi nie żyją, miła i ładna kobieta wraca do samochodu. Gdzie jest Emilio ?! Gdzie jest Amy ?! Zamiast dwojga nienawidzących się kompanów zza rogu wyskakuje diablica, która nie kończy dzieła z powodu krzyżyka na szyi głównej, jak się okazało, bohaterki.
Później coś miało miejsce rok po zdarzeniach, tych pamiętnych zdarzeniach, ktore skończyły się zagadkowym zniknięciem młodych ludzi. Dom ma odtąd nową lokatorkę, która ma dobre serce i co jakiś czas dokarmia diablice, żeby popatrzeć na ich zgrabne i nagie ciała w potokach krwi.

Dziękuję za uwagę i dziękuję za ten film. Od muzyki po zdjęcia, aktorstwo, dialogi, panny - wszystko było kiepskie. - 4/10 za pomysł...chociaż nie wiem, czy to i tak nie za dużo. Nawet nie potrzebowałem napisów do tego, dialogi angielskie są niezwykle łatwe do zrozumienia.
Ogólnie polecam każdemu, kto lubi horrory, bo jako powtórka utartych schematów sprawdza się doskonale.