Arcydzieło absurdu i czarnego humoru, które poza tym, że śmieszy celnie przedstawia kondycję współczesnego mu społeczeństwa francuskiego (i nie tylko). Człowiek, mimo że żyje wśród milonów ludzi nadal jest samotny. Otaczają go za to tony szarego zimnego betonu. Jego pozbawione jakiegokolwiek sensu życie jest tylko serią przypadkowych zdarzeń.