Poza zdjęciami (naprawdę zasłużony Oscar) i niezłym aktorstwem ten film naprawdę szalenie mnie rozczarował. Bardzo chciałam go obejrzeć, słyszałam, że warto i zależało mi, żeby wyrobić swoje zdanie. Nie podobał mi się - nie tylko nudny i raczej przewidywalny,to z grubsza pozbawiony sensu. Rozumiem pragnienie zemsty głównego bohatera,lecz fakt, iż przeżył swoje wszystkie "przygody" by ją osiągnąć zakrawa już na groteskę. Normalny śmiertelnik zginąłby w okolicach drugiego wydarzenia,a tu drugi Kmicic normalnie. Poza tym jak to, na "Titanicu" nie wytrzymał w zimnej wodzie 4 godzin,a tu się pluska kilka dni w lodowatej wodzie, w dodatku ranny i samotny. Wiem, trochę złośliwe z mojej strony, ale wg mnie film to fabularnie jeden wielki absurd. Tylko te zdjęcia urzekają.