nie dziwią nagrody, film poprawny politycznie, dużo seksu i nagości ale w obrzydliwym wykonaniu, jakby to erotoman zrobił, czasami to myślę, że jakiś popapraniec zostaje malarzem, reżyserem, pisarzem... a, że artyście wszystko wolno, przecież to sztuka, to rozbiera co się da, kręci co się da i ma wyżycie seksualne a , że podobnych nie brakuje to kwiczą z zachwytu, /np.film z 1977r. p.g. murgia i jego maladolescenza, szok!