Film jest niezwykły, zabawny, liryczny...A właśnie takiej poezji brakuje mi w polskim kinie. Cieszę się, że w końcu zaczna sie odradzać.
Rewelacyjny Zamachowski, ciekawa muzyka, piękne zdjęcia, wspaniałe postacie...
Ktos pisał, że mozna go skrócić do 20-30 minut. Pewnie! Nawet do 2 minut, ale po co? "Dziady" czy innego "Pana Tadeusza" też mozna streścic w jednym zdaniu. Ja delektowałem sie każda sekundą tego spektaklu i bardzo żałowałem się musiał się skończyć.
Kazdy musi to zobaczyć na własne oczy. A potem zmrużyć je od czasu do czasu i znów ogladać ;o)