PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38727}
6,8 33 491
ocen
6,8 10 1 33491
6,8 16
ocen krytyków
Zmruż oczy
powrót do forum filmu Zmruż oczy

Jeśli miałabym ten film określić w jednym zdaniu, to powiedziałabym, że reżyser chcąc za wszelką cenę zrobić coś ambitnego, zrobił tylko wielką nudę. To nie jest tak, że wystarczy usunąć akcję, sensację i superbohaterów, żeby wyszło dobre ambitne kino. Oprócz tego trzeba jeszcze coś dodać, mieć jakąś historię do opowiedzenia i znaleźć na to ciekawy alternatywny sposób.

To w żadnym razie nie powolne tempo narracji sprawiło, że ledwie dotrwałam do końca. Np. "Prosta historia" Lyncha toczy się leniwie, krajobrazy przesuwają się powoli, a to co się dzieje to właściwie tylko podróż i od czasu do czasu rozmowy pomiędzy bohaterami. Ale jest w tym coś tak magicznego, że nie sposób się oderwać. Jest też jasne przesłanie, cel, do którego dąży główny bohater, a jego niezłomność jest godna podziwu. A oglądając "Zmruż oczy", cały czas miałam ochotę pytać: Ale o co chodzi? Do czego ten film zmierza? Co chce pokazać? Zamiast odpowiedzi na te pytania mamy zlepek luźnych, prawie że niepowiązanych fabularnie scenek, papierowych niewiarygodnych bohaterów, no i murowany samograj, czyli trudne dziecko, które się nawraca pod wpływem przypadkowego opiekuna. Jak dla mnie to za mało. Nuda, drętwe dialogi, wydumane postacie i zakamuflowane nadęcie. Tylko zdjęcia się bronią.

użytkownik usunięty
Diana

masz rację - też nie rozumiem tego podniecania się wszelakich pseudointeligentów nad tym filmem

nudny był po prostu

ocenił(a) film na 4
Diana

Niestety, liczyłem na dobry film. A tu takie gówno wyszło. Zdjęcia super. I nic więcej. Za co chwalą to dzieło?? Czy ktoś może mi to wyjaśnić jak 6-latkowi??

ocenił(a) film na 6
Radzimir_Radzmirowski

Film nie jest bardzo dobry, bo to pretensjonalne zakończenie pseudofilozoficzne! Gdyby nie "zmróżenie oczu" podobałby mi się bardziej, historia o znudzonym życiem na uczelni intelektualiście i o dziecku wychowywanym bezstresowo, które potrzebuje autorytetu, ładne określenie "murowany samograj, czyli trudne dziecko", tylko nie wiem czy "nawraca się pod wpływem przypadkowego opiekuna". Może bardziej chodzi o nawrócenie rodziców? Pierwszy raz podobała mi się Foremniak w spalonej sukni. Szkoda, że tak mało... bo zdjęcia zaiste ładne.

ocenił(a) film na 9
Pani_Blue

Jeden z moich ulubionych filmów, ale muszę się zgodzić - zakończenie przekombinowane.

Za co chwalą to dzieło? Po pierwsze zdjęcia, ale to w sumie oczywiste. Po drugie - co się z tym wiąże - klimat, ale może to rzeczywiście kwestia wrażliwości. Po trzecie bardzo fajnie uchwycone relacje między bohaterami. Po czwarte, główny bohater. Ja należę do ludzi, którzy wolą oglądać jak taki Jasiek snuje się przez półtorej godziny po byłym pegieerze niż śledzić losy nijakiego i bezbarwnego Nathana Algrena w feudalnej Japonii albo mrukliwego Maximusa pojedynkującego się z cezarem.

I ostrzeżenie do wszystkich, którzy uważają, że "Zmruż oczy" jest nudny - nigdy, przenigdy nie oglądajcie "Dziewczyny z perłą".

ocenił(a) film na 6
m_bialek

Dziewczyna z perłą mnie zaskoczyła i spodobała się, ten film jest przekombinowany i nierealistyczny, zupełnie mnie nie przekonuje..

ocenił(a) film na 10
Diana

dla mnie film jest super. Z tego co widze, nie jest skierowany do każdego. Dla mnie dzięki temu, że nie ma tu tempa akcji, film ma swój klimat. Cały czas tylko wszyscy "pędzą" gdzieś, a tu chwila zadumy, główny bohater, który nie jest ani bogaty, nie ma żony, a jest kimś. rozpisałbym się więcej, ale nie chce mi się :P ja ten film wiele razy oglądałem i wiele razy jeszcze obejrzę.

skalpel91bp

To kwestia wrażliwości. To jeden z tych filmów, gdzie nie wolno stosować oceny zero-jedynkowej: dobry/zły. Opinie są skrajne, ale jest to zaleta tego filmu sama w sobie: nie pozostawia obojętnym. I to jest najlepsza jego recenzja.

ocenił(a) film na 6
skalpel91bp

to raczej kiepska reklama filmu: "chwila zadumy, główny bohater, który nie jest ani bogaty, nie ma żony, a jest kimś. rozpisałbym się więcej, ale nie chce mi się :P ja ten film wiele razy oglądałem i wiele razy jeszcze obejrzę"

wnioski po takim postawieniu sprawy: film o bylekimś, i nawet jego fan, który go oglądał wiele razy nie ma motywacji, żeby opisać "chwilę zadumy", którą mu ten film (za każdym razem) przynosi.
Czy więc nie jest to film trochę bez pomysłu?

Diana

Diano nie zgodzę się z Tobą, że reżyser za wszelką cenę chciał zrobić coś ambitnego. Filmowi zarzucasz nudę i przywołujesz Tutaj "Prostą historię", z resztą bardzo dobry film, ale myślę że niewiele ma związku z dziełem Jakimowskiego. Zachwycasz się w nim magią a pewnie bardziej przesłaniem. Natomiast gdy nie znajdujesz czytelnego przesłania w "Zmruż oczy" nie dostrzegasz już magii. Kino ambitne jest skierowane do ludzi o pewnej specyficznej wrażliwości. Prawdopodobnie Ty przechodzisz obojętnie obok takiego człowieka jakim był główny bohater, a ja już nie. On mnie ciekawi, a nawet fascynuje, jego przekora, bunt czy wybór drogi życiowej. Spotkałem się nieraz w życiu z takimi typami i czułem się w ich towarzystwie wyśmienicie i pewnie dlatego zachwycałem się tym filmem. Prawdopodobnie Twoja wrażliwość jest nakierowana na coś innego, co nie pozwala dostrzec w tym filmie piękna i nie przekonam Cię, że sceny z mieszczuchami i podpisywaniem umowy są genialne jak i pewnie nie dostrzeżesz w tempie filmu, świetnie dopasowanemu do wiejskiej rzeczywistości cech wyjątkowości. Po prostu nie nadajesz na tych falach, nawet jeśli Ci się podoba "Prosta historia". W tym przypadku ocenianie zamierzeń reżysera, musi być nietrafne, bo brakuje Tobie pewnego narzędzia, którym świetnie posługuje się Twórca filmu.

Diana

Z filmu można wynieść jedną piękną rzecz - 'naukę latania'. Nie zamierzam się bawić w ocenianie całego, ponieważ wystarczy mi z niego jedno, jedyne zdanie, które przypominam sobie zawsze, kiedy zakończy się coś, co było dla mnie dobre - 'Bo my już zawsze będziemy tutaj siedzieć'. Bardzo pomaga nie zapomnieć, że kiedy kończą się rzeczy dobre, to pozostają po nich wspomnienia, i to jest piękne, to jest coś, czego nikt nam nie odbierze. To co się zdarzyło, już zawsze w nas będzie. Jakby się nigdy nie skończyło.

ocenił(a) film na 8
cyzia_frey

właśnie też zapamiętałem te słowa i chodzą mi po głowie zawsze od paru lat odkąd zobaczyłem ten film.

Ma on w sobie magię, zwyczajność i nuda tutaj się sprawdzają idealnie. Zakończenie filmu bardzo się mi podobało i zawsze je wspominam. do tego dochodzi genialna muzyka szczególnie - Max Raabe und das Palast Orchester.

Po prostu Zmruż oczy. Udało się Jakimowskiemu. Jeden z lepszych filmów polskich z ostanich lat.

Diana

Też mam takie wrażenie. Stracony czas. Jak dla mnie - nie warto.

Diana

Nic dziwnego, to nie jest "dobre kino". :P

Diana

Nie przeszkadza mi monotonne tempo akcji czy też nieszablonowa fabuła (np. Truposz, Dróżnik, Prosta Historia, Gwiezdny Pył (PL), Instytut Benjamenta itd.), ale z przebrnięciem przez "Zmruż Oczy" miałem spory problem. Podobny jak w przypadku filmów "Wino Truskawkowe" czy "Pornografia", o "Janosiku - Prostej Historii" nie wspominając. O ile ten ostatni jest oceniany z wielu powodów raczej negatywnie, o tyle wcześniejsze doczekały się niezrozumiale dobrej prasy i uznania widzów. Wydawało mi się, że moja wrażliwość i nastawienie są odpowiednie dla tego rodzaju kina, ale w praktyce nadzieje na pozytywny odbiór wspomnianych filmów okazały się płonne. Co nie zadziałało w ZO? Nie mam pojęcia. Przypuszczam, że spod płaszczyka artystycznego kina wyszła szaro-bura rzeczywistość filmu bez treści, nie stroniącego od pretensjonalnych scen i irytujących dialogów, jak również miejscami nieprzekonującego aktorstwa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones