PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38727}
6,8 33 496
ocen
6,8 10 1 33496
6,8 17
ocen krytyków
Zmruż oczy
powrót do forum filmu Zmruż oczy

co to było w ogóle?

użytkownik usunięty

dziesięcioletnia dziewczynka siedząca na drzewie w czasie burzy ni stąd ni z owąd wykrzykująca o przemijaniu, facet gadający po łacinie (?), jakiś ptaszek, bielizna pani Foremniak, córka obrażona na tatę, bo nie spodobał mu się prezent w postaci odznaki policyjnej, dziewczyna chcąca się ogolić na łyso i mnóstwo, całe mnóstwo krajobrazów. nie, ja tego nie kupuję.

ocenił(a) film na 8

Nie rozumiez, bo zamaist czytac ksiązki i oglądac dobre filmy ty chyba KUPUJESZ po galeriach handlowych markowe ciuchy.. ;) No to nie ma co sie dziwić, ze filmu nie zrozumialas.

ocenił(a) film na 10

Facet mówił greką do tego sylabizował w taki sposób, w jaki to robili greccy aktorzy. Córka obrażona na tatę, który nie zwracał na nią uwagi, a nie dlatego, że nie przyjął prezentu itd. To film o tym, że czasem warto się zatrzymać, pomyśleć i dostrzec innych ludzi... Takich rzeczy się nie 'kupuje', drogie dziecko komercji...

użytkownik usunięty

czytam książki, gdy tylko mam na to czas, filmy - staram się oglądać dobre - gdy zobaczyłam tytuł "Zmruż oczy" w gazecie z programem nastawiłam magnetowid, bo tego dnia nie mogłam go obejrzeć, a zależało mi, gdyż właśnie słyszałam, że bardzo dobry. ale te ambitne na siłę filmy są jednak nie dla mnie (to samo z np. "Warszawą"). a na markowe ciuchy mnie zwyczajnie nie stać, Fidelio, więc psychologa z Ciebie nie będzie, jak i z większości użytkowników. i tak dziwię się, że nikt nie napisał, że mam 8 lat ;D.

przyznam, że nie znam się na językach martwych, może powinnam, więc trochę mi głupio, że pomyliłam grekę z łaciną. ale w pierwszym poście zaznaczyłam swoją niepewność znakiem zapytania, więc czuję się nieco usprawiedliwona. a słówko "kupuję" było swego rodzaju przenośnią...

ocenił(a) film na 7

Też uważam, że nic specjalnego. Ze przeintelektualizowany.
Jak ktoś chce coś wynieść iu ubogacić się.. To powinien zabrać się raczej za Kieślowskiego.
Nie o to w kinie chodzi, żeby albo film był totalną komerchą dla ludzi mających ochotę pooglądać lejących się po mordach(choć sam czasem lubie) , albo być zmuszonym do oglądania maksymalnie poetyckich filmów (i to w nienajlepszym stylu.. )
Taka alternatywa.. :/


No ale z drugiej strony.. Z filmami jest jak z książkami..
Można poczytać harlekina, horror, kryminał, ksiązke przygodową.. albo też chwycić za literature piekną.. poezję..
Nie można porównywać filmów z dwóch pułek.
Jak ktoś nie lubi poezji, czy literatury pieknej.. cóż Sa takie osoby przecież..

No rzeczywiście ta scena na drzewie była rzeczywiście nienaturalna (tylko ta scena) i bardzo zepsuła mój odbiór filmu. Ona rzeczywiście mogła sprawiać wrażenie przeintelektualizowanej ale jak na mój gust - nie wyszła im jakoś po prostu.

... a tak poza tą jedna sceną jeden z moich najbardziej ulubionych polskich filmów. I własnie poza tą sceną zupełnie naturalny i nieprzeintelektualizowany - bardzo zwyczajny i nieraz dowcipny (w moje poczucie humoru trafia) Scena urzędnika spieprzającego przez okno i alogicznych konstrukcji prawnych jest na tyle powszechna że równie dobrze porównać można te sceny do prozy życia jak i metafory Polski - bo Polska to też właśnie taka prowincja, a moze własnie przede wszystkim. Głupota miastowych egoisto-ignorantów pokazana perfekt - jakbym widział żywych ludzi których znam z tej mojej kochanej warsiawy ;)

Jesli w grze małej było coś nienaturalnego i takiego ciut smutno-prymitywno-głębokawego to właśnie było genialną i moim zdaniem świadoma decyzją reżysera. Ona dokładnie taką trochę sztuczną i płytką dziewczynkę grała - z drugiej strony ten jej tupeto-charakterek zagrała wyśmienicie. Biorąc pod uwagę rysy psychologiczne postaci wszystko zagrane było według mnie dokładnie tak jak zagrane być powinno.

Tak ja to widzę - no poza tą jedną sceną ... ale film piękny trzeba przyznać ... no i wcale nie taki głupi choć mądry według mnie w sposób bardzo zwyczajny :)

A moim zdaniem film bardzo dobry, wszystko było ze sobą powiązane, bogata symbolika no i te piękne krajobrazy.

ocenił(a) film na 5
bachoolka

Mnie się nie spodobał. Wszystko fajnie, zmróż oczy, zatrzymaj się i pomyśl, podumaj nad życiem, nie bądź materialistą, etc. No i co z tego? Jak ktoś wspomniał u góry, tak to jest, kiedy chce się zrobić na siłę inteligentny film. Oczywiście nie mówię, że nie jest inteligentny. Mówię, że to tzn. "memłanie" o niczym. Nie wzbogaciłam się. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Pandora_107

Życie jest "memłaniem" się w aspektach naszej egzystencji :-)

ocenił(a) film na 3
Asael

zycie to też chodzeni do kibla by kupe zrobić wysilając się czasem z 10 minut- szkoda ze tego nie pokazali w tym ambitnym filmie "o życiu"!

ocenił(a) film na 1
bachoolka

W którym momencie, jeśli można spytać, te przepiękne krajobrazy, bo jakoś nie zauważyłem...

Generalnie to polskie dno: można by zacząć się oczepiać od koloru trawy, przez denne dźwięki, po milczące dialogi, ale po tracić czas...


Każdy sposób na spędzenie wolnego czasu jest lepszy, niż oglądanie tego filmu.

ocenił(a) film na 8

Kochanie,radzę Ci najpierw trochę podnieść poziom filmów ,które oglądasz,a później w absurdalny sposób krytykować prawdziwe perełki polskiego kina.Bo odnoszę wrażenie,że w Twoim przypadku cały problem tkwi w braku zrozumienia problematyki i przesłania.

BlackBerry_2

o rany:/ współczuję Ci
i tylko dopowiem, ze zgadzam się z autorką tematu

A ja to kupuję. Piekne zdjęcia, ciekawe pomysły na banalną w sumie historyjkę. Dużo humorystycznych obserwacji: wizyta fryzjera, radiowóz zepsuty na polnej drodze, impreza dawnych znajomych z miasta...Ale muszę się czepić kilku rzeczy...Film sprawia wrażenie miejscami przegadanego. Rozmumiem, że wolne tempo akcji ma oddac monotonię życia na wsi, ale nic nie poradze na to, że przy ostatnich scenach zasypiam jednym okiem. Ide o zakład, że gdyby film dostał się w łapy speców z "holyłód" to trwałby najwyżej 10 minut. Jednym słowem: wszystko dało się zrobić krocej, bez szkody dla fabuły, a z pożytkiem dla widza, który choć ceni Kieślowskiego, to jednak oprócz głebokiego przesłania chce miec też rozrywkę z filmu :)

ocenił(a) film na 10
gutsonster

Odnosząc się do waszych wypowiedzi. To właśnie końcówka tego filmu oraz scena na drzewie sprawia że ten film jest wspaniały. Niesamowita teza została tam postawiona w którą od razu uwierzyłem. Po prostu majstersztyk.

ocenił(a) film na 1
gutsonster

"Dużo humorystycznych obserwacji: wizyta fryzjera, radiowóz zepsuty na polnej drodze, impreza dawnych znajomych z miasta"


po prostu boki zrywać, szkoda, że się jeszcze ktoś na skórce banana nie pośliznął.

to czemu masz ten film w ulubionych ;p?\



zuziatello

film tragiczny.
niby chciał być z tych ambitnych, ale chyba sam przerósł swoje możliwości.
przedłużenie dosyć żałosnej fabuły i dołączenie tragicznych elementów, które niby są w stanie zrozumieć jedynie wrażliwi ludzie :|
kiepskie obrazy, kiepska gra małej dziewczynki, kiepski pomysł i męczenie widza przez półtorej godziny .
stanowczo wszystkim odradzam!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones