Aktorstwo po prostu genialne. Jak dla mnie najlepszy Fassbender - megapsychol.
Dużo gry na emocjach widza. Momentami chce się wyć. Zwykle wmawiasz sobie "to tylko film", ale tym razem oglądasz coś, co ktoś naprawdę przeżył. Ma taki być i tym "uwiódł" komisję oscarową. Jeśli znudzeni jesteście utartymi dramatami to polecam. Można się naprawdę wczuć.
Z minusów to trochę szarpania jest. Początek to taki zlepek ujęć.
Widac że film nastawiony jest przede wszystkim by widzem wstrząsnąć poprzez brutalność. Brakło mi trochę tego wyważenia.