Czego można chcieć więcej od filmu, w którym nie dość, że mamy zombie, to jeszcze są to naziści? :) Z 2 świetnych składników musiała wyjść czysta rozrywka :) Ja bawiłem się świetnie, kumpel tak samo, nawet pomimo małych niedociągnięć związanych z ograniczonym budżetem. Jeżeli podejdziesz do tego filmu z dystansem - ubawisz się przednie, a po seansie pozostanie na Twojej twarzy uśmiech :)
Polecam fanom rozpruwania zombiaków w lekkim klimacie :)
Nie licząc 10 minut może to właśnie klimat jest ciężki jak kilo koksu. Nie ma ani straszenia, ani rozbawiania. Ja chcę od takiego filmu rozrywki a nie nudnych gadanin i ciężkich scen. 75% zabijania zombie zrobione jest na poważnie. Bohaterowie za mało karykaturalni, teksty słabe. Postać tego starego dziada z namiotu w ogóle bym wyrzucił.
Takie tam błąkanie się bez sensu, parę fajnych flaków, ale naprawdę niski poziom. No i w dodatku na śniegu zombie nie są ani trochę straszne.
A i jeszcze jedna obrzydliwa scena jest. Mówię o tym seksie w szambie. Co za chorych zboczeńców podnieca zapach gówna? Laska jeszcze się rozbiera. Brzydziłbym się później podnieść taki sweterek z ziemi. W ogóle jednocześnie stawiać kloca i się ruchać? Nawet w amerykańskim filmie nie widziałem tak niesmacznego dowcipu.
A i "Martwe Zło 2" jest lepsze od tego. Nawet "Wrota do Piekła" były lepsze.
Hm, ciężko mi się z Tobą nie zgodzić. Mimo to doskonale się bawiłem podczas oglądania - może to dlatego, że nie mam doświadczenia z takimi filmami i niejako to dla mnie nowe wrażenia :)
Reasumując - polecam dla niezaznajomionych z gatunkiem :P A starym wyjadaczom radzę poszukać innego dzieła.