Dał mu skrzynkę z monetami (?) przez które działy się wszystkie nieszczęścia. Gdy dostali ją w swoje ręce wykonali odwrót, ale okazało się, że jedna z monet (?) została przypadkiem bohaterowi w kieszenie. Myślę, że udało mi się to wytłumaczyć.

To nie były tylko monety ale kosztowności zrabowane w dzień przed odwetem mieszkańców miasta, w końcu w jednej z ostatnich scen widzimi jak dowódca armii zombii zabiera martwemu zegarek.

moneta nie zostala mu przyupadkiem..jak znalezli w chacie skrzynke panna(ta z dredami)wlozyla mu monete do kieszeni bez jego wiedzy a ta..ehh no pech niesamowity wypadla..
a z strony...fest pazerny jest ten herzog :]