Nie wiem czy zauważyliście, ale problem z jakim boryka się główny bohater spotyka wielu mężczyzn. Najczęściej tych, którzy chcą dobrze dla dziewczyny. Są dla niej najlepszym wyborem, ale kobieta mówi im "zostańmy przyjaciółmi", a potem narzeka, na to, że faceci z którymi się spotyka nie są dla niej za fajni. Porządni faceci zostają kumplami, zamiast facetami. Ten film jest właśnie o tym :)
Podpisuję się rękami i nogami. Nie ma wiele komedii, w tak subtelny, acz zauważalny sposób poruszających delikatne kwestie z pogranicza psychologii. Zwykle do komedii wtrąca się mnóstwo głupich gagów, do romansów dużo ckliwych i zbyt teatralnych scenek miłosnych, a do komedii romantycznych - jedno i drugie, z tym że nieczęsto się to udaje. Całość tego tematu w filmie znakomicie podkreśla gra aktorska Reynoldsa. Niektórzy twierdzą, że to wszystko zbyt absurdalne i przerysowane, ale... sam byłem świadkiem czy uczestniczyłem w podobnych scenkach i jako obserwator czy uczestnik stwierdzam, że dużo absurdu w tym nie ma ;)
W sumie stary temat, ale przykuł moją uwagę. Zastanawia mnie, czemu Ci biedni "porządni faceci", którzy ponoć są dla laski "najlepszym wyborem" zawsze wybierają sobie rozpieszczone laleczki zamiast "kobiety, która byłaby dla nich najlepszym wyborem" :) Porządne dziewczyny też "zostają kumplami", ciekawe czemu, hm? Podpowiem: bo zazwyczaj nie są dla tych "porządnych facetów" wystarczająco ładne. A potem taki koleś się żali, że został wykorzystany, albo że laska go olewa lub friendzone :)
Ciekawe zjawisko, nie? :)
Zauważ, że ten porządny facet był brzydkim tłuściochem. Już widzę faceta, który chce się umawiać z brzydką i otyłą dziewczyną tylko dlatego, że jest porządna i ma dobry charakter :P Co za hipokryzja
Przeleć się po portalach randkowych to zobaczysz różnicę. Nawet laska ze 100kg nadwagą ma co najmniej kilkanaście czy kilkadziesiąt propozycji podczas gdy standardowy gość ma praktycznie w 100/100 przypadkach ZERO.
Sugeruję się zagłębić w badania jakie przeprowadzono bodajże w zeszłym roku na wielu zagranicznych portalach randkowych.
Tak więc nie, nie ma tutaj żadnej hipokryzji. Fakt, że brzydka dziewczyna może nie dostać atencji od wymarzonego faceta ale mimo wszystko dostaje właśnie od tych standardowych czy mniej atrakcyjnych a brzydki facet nie tylko nie dostanie wymarzonej dziewczyny ale wręcz nie dostanie żadnej.
Zobacz statystyki z ostatnich lat jak rośnie ilość singli którzy w ogóle nie uprawiają seksu. W drugą stronę to nie działa. Nawet te dziewczyny ze skali 1-4/10 w taki czy w inny sposób znajdują partnera seksualnego.
Tak to wygląda na przestrzeni ostatniej dekady.
Markistowskie media wychowały pokolenie roszczeniowych księżniczek które nie zerkną na faceta poniżej 8/10. I nie ma znaczenia czy ona jest 2/10. 4/10 czy 10/10. Zdecydowana większość ma dokładnie takie same wymagania mimo iż same nie dają absolutnie nic w zamian.
I nie, nie są to jakieś tam pierdy z forum MGTOW czy jakiego mizoginistycznego zakątka internetu a czyste statystyki.
Pozdrawiam
Nie zaglądam na portale randkowe, nigdy nie miałam na takim konta, a to co napisałam było efektem moich obserwacji w realnym życiu. Może na tych portalach jest inaczej, bo tam faceci szukają tylko kogoś do jednorazowego pobzykania.
A odnośnie tego co opisałeś - roszczeniowe księżniczki? A co to, dziewczyny mają jakiś obowiązek umawiać się z facetami, którzy im się nie podobają? Skoro jak twierdzisz, faktycznie mają szansę być z kimś bardziej atrakcyjnym, to w imię czego miałyby z tej szansy nie skorzystać i umawiać się z mniej atrakcyjnymi? Z litości? W ramach wolontariatu? ;D Przecież faceci na ich miejscu zrobiliby dokładnie to samo. To raczej mężczyźni wydają się być roszczeniowi, skoro uważają, że kobiety mają wobec nich jakieś zobowiązania. Sfrustrowani incele nieustannie wylewają swoje rzygi na różnych forach. Po tym co piszą można stwierdzić, że uważają dziewczyny za jakiś gorszy gatunek człowieka, który powinien im usługiwać. Nic dziwnego, że kobiety nie chcą mieć z takimi do czynienia :P
Wybacz ale myślałem, że rozmawiam z kimś na poziomie kto jest zainteresowany faktami a tymczasem widzę, że mam do czynienia z rozwydrzoną nastolatką o której pisałem powyższy post.
Szkoda zatem mojego czasu.
Pozdrawiam
Dorzuć jeszcze nazistę, rasistę, transfoba, homofoba, islamofoba, mizogina, bigota i ewentualnie "fatshamistę" którymi tak chętnie obdarzacie ludzi którzy przedstawiają Wam fakty.
Dokładnie w tym samym stopniu działa na mnie Twój incel moja droga. Faktów nie zmienisz. Jesteście najgorszym pokoleniem kobiet w historii zachodniej cywilizacji. Liczby mówią same za siebie i żadne wyzwiska tego nie przesłonią.
Pozdrawiam
Dziękuję. Powinniśmy się zatem dogadać bo Ty ani za fajny ani za mądry. No chyba, że postanowisz jakoś to wrażenie zatrzeć i zamiast wypisywać bzdurne komentarze, wniesiesz coś sensownego do dyskusji.
Pozdrawiam