Pierwotnie Michael Caine był przesłuchiwany do roli szeregowego Henry'ego Hooka, ale pokonał go James Booth.
Joe Powell miał zagrać w większej liczbie scen, jednak nie doszło do tego z powodu choroby.
Czarni statyści występujący w filmie w większości przypadków są rzeczywistymi potomkami zuluskich wojowników biorących udział w bitwie. Dotyczy to również wodza Zulusów Butheleziego, grającego swojego przodka, Cetshwayo.
Stanley Baker ogłosił w czasie castingu, że chciałby, aby pułkownika Hitcha zagrał jeden z aktorów programu telewizyjnego "That Was the Week That Was" (1964), którego nazwisko zaczyna się na literę "k". Baker miał na myśli Roya Kinneara, ale okazało się, że w tymże serialu wystąpił również David Kernan. Fakt ten wyszedł na jaw, gdy Kernan przyszedł pewny siebie na casting. Mimo całego nieporozumienia rolę i tak dostał.
W niektórych scenach widać zegarki na rękach wojowników Zulu.
Rewolwery używane przez oficerów weszły do użytku dopiero w I wojnie światowej.
Gdy Chard rozmawia z Bromheadem, 2 razy ładuje ten sam rewolwer.
W filmie większość obrońców brytyjskiego garnizonu w Rorke's Drift zostaje wybita. W rzeczywistości zginęło ich tylko siedemnastu.
W filmie pojawia się wielu żołnierzy pochodzących z Walii. Tak naprawdę brytyjska armia w Afryce nie rekrutowała Walijczyków aż do wojen burskich, co miało miejsce dekadę później.
Sierżant Bourne wygląda na mężczyznę po trzydziestce (grający go Nigel Green miał wówczas 39 lat). W rzeczywistości, broniąc Rorke's Drift, Bourne był 24-latkiem.
Komisarz wojenny Dalton (zagrał go Dennis Folbigge) odegrał w rzeczywistości znacznie większą rolę podczas bitwy pod Rorke's Drift niż jest to pokazane w filmie. Był on wówczas jednym z najbardziej doświadczonych żołnierzy i walnie przyczynił się do końcowego zwycięstwa.
Szeregowiec Henry Hook, którego gra James Booth, był w rzeczywistości bardzo zdyscyplinowanym, bezkonfliktowym żołnierzem. Jego filmowy wizerunek jako nie stroniącego od alkoholu malkontenta bardzo odbiega od prawdy historycznej.
Dickie Owen, grający kaprala Schiessa, miał 35 lat w czasie nagrywania filmu. W rzeczywistości Christian Ferdinand Schiess, broniąc Rorke's Drift, miał niespełna 23 lata. Ponado w scenie w szpitalu stwierdza on, że należy do policji konnej (Mounted Police), podczas gdy w rzeczywistości kapral Schiess był członkiem Natal Native Contingent.
W scenie ataku na szpital szer. Hook (James Booth) dźga zuluskiego wojownika, widać jednak wyraźnie, że bagnet przechodzi bezpiecznie pod pachą czarnoskórego aktora.
W niektórych scenach widać smugi dymu powstałe po przelatujących samolotach - akcja rozgrywa się w 19.-tym wieku.
Gdy kapral Allen zostaje postrzelony, wyraźnie chwyta się za prawy bok. Przez cały film widać jednak ranę na jego lewym boku.
W jednej scenie szeregowiec Owen umiera na stole operacyjnym. Tymczasem pod koniec filmu widać, jak wraz z kolegami szykuje się do ostatniej potyczki.
Gdy porucznik Chard dogląda muru usypanego z worków, w pewnym momencie na jego hełmie widać cień kamery filmowej.
Gdy pod koniec filmu Bromhead stwierdza, że Chardowi "się udało" ("You did it"), na jego prawym ramieniu widać cień kamery filmowej.
Gdy zuluscy wojownicy po raz pierwszy podkradają się w stronę Rorke's Drift, na tarczy jednego z nich widać cień kamery filmowej.
Wbrew temu, co widzimy w filmie, końcowa bitwa nie miała miejsca. Ataki Zulusów trwały do 2. w nocy, zaś przez dwie kolejne godziny obrońcy byli ostrzeliwani z broni palnej. Gdy nastał poranek, na wzgórzu pojawił się jeden z zuluskich regimentów (tzw. impi). Brytyjczycy zajęli pozycje, jednak do ataku nie doszło. Nie miało także miejsca oddanie hołdu obrońcom przez najeźdźców, którzy dowiedzieli się o przybyciu oddziału lorda Chelmsforda i wycofali się.
Gdy wielebny Witt dowiaduje się o masakrze pod Isandlwana, natychmiast wyrusza do Rorke's Drift ze swoją córką. W pewnym momencie widać, że karetę prowadzi kaskader - mężczyzna nosi brodę, podczas gdy Jack Hawkins jest gładko ogolony.
W jednej ze scen lekarz polowy podnosi pokrywkę od gara z gorącą zupą. Z kontekstu sceny wynika, że zupa gotowa się przez kilka godzin, dlatego pokrywka byłaby zbyt gorąca, żeby podnieść ją gołą ręką.
Dwukrotnie w ciągu całego filmu widać, że żołnierze brytyjscy zaczynają maszerować jeszcze zanim pada rozkaz do wymarszu.
Jeden z bohaterów filmu, wielebny Witt, jest starszym owdowiałym mężczyzną i ma dorosłą córkę. W rzeczywistości Otto Witt w czasie bitwy miał 30 lat, żonę i dwoje małych dzieci. Ponadto pastor nie przekonywał dowództwa stacji Rorke's Drift, by zaniechali walki ani nie został wsadzony do karety i wywieziony. Bardzo chciał zostać i uczestniczyć w obronie jednostki, ale ostatecznie wsiadł na konia i udał się do swojej rodziny.
W filmie dowiadujemy się, że porucznik Chard otrzymał stopień oficerski trzy miesiące przed porucznikiem Bromheadem. W rzeczywistości miało to miejsce trzy lata wcześniej.
W niektórych ujęciach widać, jak żołnierze brytyjscy używają broni powtarzalnej z zamkiem czterotaktowym (ślizgowo-obrotowym), m.in. Lee-Enfield. W rzeczywistości jedyną bronią Brytyjczyków (nie licząc oficerów posiadających rewolwery) były jednostrzałowe karabiny Martini-Henry, kaliber .577/.450. Błąd wynikał z faktu, że scenografom nie udało się zgromadzić wystarczającej liczby karabinów Martini-Henry, toteż zastąpili je Lee-Enfieldami (dla niepoznaki przyczepiono do nich bagnety).
W filmie porucznicy Chard i Bromhead noszą czerwone mundury i są gładko ogoleni. W rzeczywistości ich mundury były niebieskie, a obaj panowie mieli w tym czasie wąsy.
W filmie do misji Rorke's Drift przybywa tylko niewielki oddział policji konnej z Natalu, który zaraz odjeżdża. W rzeczywistości była to grupa ok. 100 jeźdźców ocałałych z pogromu pod Isandlwaną, która początkowo wzięła udział w obronie misji (to ich starcie z Zulusami przy zboczu góry Oskarberg uważane jest za początek obrony Rorke's Drift). Wyczerpani ucieczką z pola poprzedniej bitwy żołnierze pod dowództwem por. Hendersona wycofali się jednak w stronę Helpmekaar. Razem z nimi uciekli tubylcy przebywający w misji. W przeciwieństwie do tego, co widzimy w filmie, nie namówił ich do tego pastor Otto Witt.
James Booth, grający szeregowca Henry'ego Hooka, nie pojechał z resztą ekipy do Południowej Afryki, jako że sceny z jego udziałem rozgrywały się w szpitalu polowym i zostały nakręcone w studio filmowym w St Margarets (Anglia, Wielka Brytania).
"Zulu" był kręcony w parku narodowym Royal Natal (RPA), 90 mil od prawdziwej stacji Rorke's Drift.
Film kręcono w Natalu, prowincji KwaZulu-Natal, Górach Smoczych (Afryka Południowa) i studio Twickenham Film Studios, St Margarets, Twickenham, hrabstwo Middlesex (Anglia, Wielka Brytania).
Film ten zajął w 2006 roku 3 miejsce w rankingu brytyjskiego magazynu "Empire" na najlepsze sceny walki w historii kina.
Biorący udział w filmie statyści zuluscy nie widzieli tego filmu w całości. Nie wszyscy wiedzieli, w jakim filmie występują.
Przez lata uważano, że odtwarzający rolę wielebnego Otto Wita Jack Hawkins nie przybył na premierę filmu, co jednak sam aktor zdementował w swojej autobiografii. Rzeczywiście nie podobało się, w jaki sposób zmontowano sceny z jego udziałem, jednak jak najbardziej wziął udział w premierowym pokazie filmu.
Z powodu nakazów prawnych w Republice Południowej Afryki żaden z aktorów grających wojowników Zulu nie mógł przybyć na premierę.
Z powodu przepisów dotyczących segregacji rasowej czarnym aktorom nie zapłacono takiego samego wynagrodzenia jak białym. Żeby to jakoś zrekompensować, reżyser Cy Endfield podarował im krowy i inne podarunki.
Aż 11 żołnierzom brytyjskim przyznano po bitwie Krzyż Wiktorii (najwyższe odznaczenie w Wielkiej Brytanii). To najwięcej wyróżnień, jeśli chodzi o pojedynczy konflikt.
Aby dopracować swój akcent, Michael Caine odwiedzał mieszczącą się w Pirbright kantynę oficerską Gwardii Szkockiej.
Z racji tego, że autentyczni Zulusi będący statystami nigdy nie widzieli żadnego filmu, aby przybliżyć im ideę kina producenci, urządzili specjalny pokaz na świeżym powietrzu filmu z Royem Rogersem.
Ponieważ film kręcono w RPA, ludzie biorący udział w jego realizacji zostali zawczasu poinformormowani, by unikać kontaktów seksualnych z tybylczymi tancerkami, ponieważ międzyrasowe kontakty seksualne były w owym czasie karane siedmioma latami ciężkiej pracy.
Pieśń wojenna, jaką wykonują brytyjscy żołnierze, nosi tytuł "Men of Harlech" i jest nieoficjalnym hymnem Walii.
Stanley Baker nie miał większych problemów ze uzyskaniem funduszy na ten film. Gdy poprosił producenta Josepha E. Levine o wsparcie finansowe, temu spodobał się już sam tytuł projektu.
Michael Caine był bardzo przejęty rolą, jaką mu powierzono. Z początku oglądał niezmontowane ujęcia filmu, ale denerwował się tak, że w końcu przestał woląc poczekać, aż powstanie ostateczna wersja.
W pierwszych ujęciach bitwy widzimy dużo prochu strzelniczego, co miało oczywiście podnieść napięcie i realizm scen batalistycznych. Jednak im bliżej końca filmu, tym ładunków prochowych jest mniej, gdyż nawet ślepaki stanowiły zagrożenie dla zdrowia aktorów.
Stanley Baker posiadał Krzyż Wiktorii przyznany Johnowi Chardowi, od 1972 roku do swojej śmierci (1976). Myślał on, że posiada jedynie kopię, ale seria badań potwierdziła, że to oryginał. Baker zmarł, nie dowiedziawszy się, jaki skarb miał w posiadaniu.
Ówczesny minister spraw wewnętrznych Południowej Afryki wprowadził zakaz pokazywania tego filmu czarnym mieszkańcom kraju. Uznał, że zachęci ich on do zbrojnej rewolty przeciw białym.
W jednym ujęciu widać w oddali błysk, co wielu uznało za odbicie szyby samochodu ekipy filmowej. Wdowa po Stanleyu Bakerze, a wraz z nią ludzie pracujący przy powstawaniu filmu zaprzeczyli jednak, jakoby był to w ogóle pojazd mechaniczny (nie pozwala na to topografia tego miejsca). Najprawdopodobniej było to odbicie ostrza włóczni.
Karabiny używane przez żołnierzy brytyjskich to jednostrzałowe Martini-Henry kaliber .577/450.
Do czasu bitwy pod Rorke's Drift ani Chard, ani Bromhead nie byli uważani za wybitnych oficerów. Jak na swój wiek dzierżyli dość niski stopień porucznika. Wydarzenia ze stycznia 1879 roku zmieniły wizerunek obydwu, w chwili śmierci Bromhead był majorem, a Chard - pułkownikiem.
W czasie kręcenia filmu Michael Caine bardzo słabo jeździł konno. W scenie, w której porucznik Bromhead przekracza rzekę, tak naprawdę zamiast aktora na koniu siedział członek ekipy filmowej.
Zdjęcia kręcono od 1 do 26 lipca 1963 roku.