Film ten przez lata funkcjonował jako "Mały pływak" i jak chyba wielu widzów, do tego tytułu jestem przyzwyczajona.
Trudno powiedzieć, skąd się wziął ten drugi tytuł... ale jestem przeciwna zmianie, jakiej dokonała redakcja po Pańskim poście.
Czekam też, aż redakcja Filmwebu rozwiąże "podówjne tłumaczenia" tytułów - tak aby film był widziany pod każdym z nich.
Wydaje mi się jednak, że statystycznie "Mały pływak" jest zdecydowanie częstszy i to on zasługuje na miano oficjalnego tytułu polskiego.

Wlasnie sie zdziwilam ze Filmweb zmienil nazwe filmu !!! Zawsze byl tytul "Maly plywak" zreszta tlumaczac z francuskiego tak sie zgadza !!!

Motyw z amboną jest epicki : ) i ten organista genialny. A jeżeli chodzi o tytuły to można by sypać przykładami kuriozalnych tłumaczeń.

tak, tlumaczenia niektore sa przedziwne :) ale nie o to chodzi...ten film od lat zawsze byl pod tytulem "Mały pływak" i nagle zmienili nazwe... ja ostatnio jak szukalam to nie moglam w ogole znalezc tego filmu, dopiero piszac tytul francuski znalazlam...

Dokładnie!Co tu tłumaczyć,jak tytuł oryginalny jest dosłownie przetłumaczalny na język polski i w dodatku ma sens.A "Zwariowany weekend"?Równie bezsensowne byłoby "Szaleni rudzielcy" albo "Wariacki stoczniowiec"