Kolejny film z tego samego (prawie) worka co Uwikłanie czy Różyczka.
Daleko od Szosy (przepraszam Pana Krzysztofa, ale to jest komplement) gra jako kolejny agent, Więckiewicz podobnie...
Być może znalazłby się jeszcze jeden lub dwa podobne tytuły ale nie mam ich teraz we w głowie.

Co przemawia za filmem: czytelność dźwiękowa i atmosfera, którą film tworzy.
Jak wiadomo film bez atmosfery nie istnieje. Nie ma tu jakiejś aktorskiej brawury (ech ciągle mam w pamięci niedawno oglądany Lincz i ten szelmowski uśmieszek), ale jest poprawna gra głównych bohaterów.
Ostatnim minutom (tym z akcją) towarzyszy fajna muzyczka, która ładnie uzupełnia obraz.

Jakoś tak zwróciłem uwagę na nos Pana Więckiewicza.

Ale teraz sprawdziłem: Zwerbowana to produkcja starsza o rok od Różyczki, no proszę a myślałem że...

Film ma może wszystkiego 5 minut nudy (gdzieś tak koło środka), które można by było wyciąć, poza tym da się oglądać. Nawet po projekcji pojawia się jakieś przemyślonko. No ale to już polityka.

Dałem 6 chociaż mogło być 5 lub 7.