Ja również wczoraj oglądałem ten film na kanale TCM. Napięcie w filmie wyraźnie wyczuwalne, całkiem wciągający jak na swoje stosunkowo leniwe tempo. Zauważyłem pewne podobieństwo do filmu "Heat", który oglądałem jako pierwszy. Najwiekszy niedosyt pozostawiło u mnie zakończenie - rzeczywiście jakby urwane, przez co z dobrego filmu zrobił się w moim przekonaniu film jedynie niezły. Mimo wszystko nie był to czas stracony.

Zakończenie jest właśnie dobre. Mogli pokazać jeszcze kilka napadów i jego schwytanie, ale poco. Chyba uważnie nie oglądałeś filmu, ponieważ na końcu przecież pokazane są zdjęcia, jakie się wykonuję osadzonym. Jest tam zdjęcie Max Dembo osadzonego w więzieniu stanowy w Kalifornii 8-8-72, czyli na pewno go złapali i osadzili. W filmie pokazują również jego zdjęcia z poprzedniego więzienia też z Kalifornii July-9-1966, czyli pasuje te 6 lat, które już odsiedział i znowu go skazali w 72. Również jest zdjęcie Maxa z zakładu poprawczego 1-9-54. Nic film próbował być inteligentny, ale nikt tego nie docenił.

Zakończenie filmu nie było absurdalne lecz ty go po prostu nie zrozumiałeś.
Wręcz przzeciwnie - zakończenie było bardzo realistyczne.
Główny bohater Max wpadł w depresje oraz był w szoku ponieważ przez niego zginął jego kolega.
Poza tym zauważył że jego kobieta już miała go dość. wszystko to sie skumulowało i Max miał już tak zryty łeb że nie potrafił wytrzymać juz dłużej na wolności.
Na samym końcu zostało pokazanych kilka zdjęć Maxa z różnych lat z więzienia co miało na celu pokazać że spędził on całe życie w więzieniu, od młodości.
To juz taki charakter że musi kraść bo inaczej nie potrafi żyć, to styl życia i nałóg.
Skończył w więzieniu i od więzienia zaczął.
Koniec jest perfekcyjny, o wiele lepszy niż jakby go po prostu złapal~i!!!

Zakończenie było dobre, wręcz oczywiste. Po prostu wiadomo było, że będzie robił to, co do tej pory i prędzej czy później wpadnie. Wcale nie trzeba było pokazywać, jak zostaje złapany, żeby wiedzieć, jak to się skończy. Zwłaszcza, że wcześniej miał same wpadki. Zawsze coś szło niezgodnie z planem i nie wyciągał z tego żadnych wniosków. Więc prędzej czy później musiał wpaść i zginąć w trakcie obławy bądź iść do paki na wiele lat.