Świetny film, pozycja obowiązkowa dla każdego fana kopanej. Dla mnie obraz bije na głowę trylogie Goal gdzie jakby klimat futbolu jest na dalszym planie. Tam wszystko jest w wersji makro (wielcy piłkarze, wielkie stadiony, pieniądze, oczekiwania) a w "Zwycięskim golu" odwrotnie, mamy ukazany futbol w środowisku mikro (mała zapomniana przez wszystkich mieścina, mały klubik, wielkie co najwyżej nadzieje). Mała jest także, garstka można by rzec kibiców, ale za to jakich! Podoba mi się ukazanie oddania kibiców do barw klubowych, bo to przecież dla nich się gra aby wygrać nieprawdaż? (a nie dla kasy). Na stronie w dziale obsada widnieje nazwisko Henrika Larssona ino ja go w filmie nie widziałem, nie ma także jego nazwiska w napisach końcowych. Oglądałem nie ten film? :)