Jest rok 1916. Bill (Richard Gere), pracownik stalowni w Chicago, po kłótni z szefem ucieka do Teksasu. Wraz z nim jadą jego młodsza siostra Linda i narzeczona Abby. Cała trójka rozpoczyna pracę na plantacji bogatego, ale bardzo chorego farmera. Ten myśląc, że Abby to siostra Billa, zakochuje się w niej i proponuje małżeństwo. Widząc w
Zasłużony Oscar dla Almendrosa za rewelacyjne zdjęcia. Niestety film troszkę mdły - nie urzekła mnie ta historia. Ocenę zawyżam właśnie ze względu na zdjęcia i przyzwoitą grę aktorską.
Tym razem głupawe Malickowe teksty zza kadru ratuje to, że wygłasza je dziewczynka i historia po części opowiadana jest z jej perspektywy. Z tego też względu są mniej głupawe, bo mało "filozoficzne".
Niestety, Malick-"filozof" to zawsze katastrofa i grafomania. Nie można nawet poratować się wyłączeniem dźwięku i...