Miałem okazję być na przedpremierowym pokazie tego filmu. Biorąc pod uwagę kondycję
obecnych komedii, ta wypadła całkiem przyzwoicie. Idąc do kina miałem dwie obawy. Obawiałem
się odgrzewanego kotleta i tego, że wszystkie lepsze momenty zostały pokazane w zwiastunach.
Niestety pierwsza z nich się potwierdziła, koncepcja filmu opiera się na dobrze znanym z Kac
Vegas schemacie imprezy na dzień przed ważnym wydarzeniem w życiu jednego z bohaterów.
Mimo tego iż film kilkukrotnie rozbawił całą salę, w tym mnie, trochę się na nim zawiodłem. Ma się
wrażenie, że autorzy polecieli na łatwiznę, zamiast spróbować zrobić coś innowacyjnego. Za
całokształt daję ocenę 6.5