Akcja filmu toczy się w fikcyjnym państwie, gdzie nowym ministrem w Ministerstwie Ochrony Moralności Publicznej zostaje młoda i piękna Zuzanna (Tola Mankiewiczówna). Od razu staje się ona obiektem westchnień przystojnego zastępcy szefa kancelarii - Sebastiana hrabiego de Santis (Aleksander Żabczyński), lowelasa i birbanta. Zasadnicza... czytaj dalej
czyli cytaty z filmu. Zapamiętałam też: "Ależ bez <ależ>!" Pozdrawiam miłośników przedwojennych wspaniałości :)
Jednym słowem : genialne ! . Mistrzostwo. Nic dodać nic ująć. Klasa i urok filmów przedwojennych
zdecydowanie są tu widoczne ( no i oczywiście to poczucie humoru ) Poza tym świetna gra aktorska
połączona z przepięknymi wykonaniami piosenek.Dzisiaj to już się nie zdarza. Nic tylko oglądać,
słuchać i poczuć...
Jest to pierwsza przedwojenny polski film, który obejrzałem. Po raz pierwszy dowiedziałem się o nim z podręcznika do wychowania o kulturze, a następnie z portalu Kultura Dobra, który ocenił go negatywnie. Muszę przyznać, że film się raczej nie zestarzał, przeciwnie... oglądało się go nie tylko przyjemnie, ale i parę...
więcejWspaniała komedia, taka lekka i rozpromieniająca, rozbrajająca uśmiechem. :)
Świetni aktorzy: Aleksander Żabczyński, Tola Mankiewiczówna i przezabawna Mieczysława Ćwiklińska.
I te piosenki :D Muzyka Henryka Warsa i słowa Jerzego Jurandota - coś pięknego. (Już nie mogę dłużej kryć...; Tak dziwnie mi, tak cudnie...