Gra polega na podaniu opisowej wersji tytułu filmu.
Mile widziane są filmy znane, ale można podać też nieznany tytuł i dodawać podpowiedzi dla innych graczy.
1. Zagadki standardowo tworzymy do oficjalnych polskich wersji tytułów, a jeśli ma być odgadnięta wersja oryginalna lub obcojęzyczna, należy to zaznaczyć w zagadce.
2. Kto odgadnie, zadaje kolejną zagadkę.
3. Zagadkę wrzucamy jako odpowiedź na temat, unikniemy dzięki temu
niepotrzebnego bałaganu.
4. Po odgadnięciu i potwierdzeniu zagadki gracz ma 2 godziny na dodanie nowej zagadki, po tym czasie kto inny może ją przejąć. W ten sposób będzie mniej zastojów.
5. Jeśli gracz zadaje zagadkę, a potem znika na dłuższy czas (przyjmijmy, że 6 godzin) zadajemy nową zagadkę, a do potwierdzenia tamtej lub do dalszego zgadywania wracamy po powrocie zadającego, który przepisuje zagadkę jeszcze raz aby była widoczna.
6. Ważne! Jeżeli nie masz czasu to napisz jak najszybciej "Oddaje", lub zadaj prostą z dopiskiem - "Bez potwierdzenia".
7. Jeśli widzisz, że Twoja zagadka stoi dłuższy czas i nikt nie dopomina się o podpowiedź, miło by było gdy dorzucisz coś sam od siebie.
8. Uwaga - to nie jest temat do poszukiwania zapomnianych tytułów, z takimi wpisami zapraszamy na stronę główną forum...
▼▼▼
nie znam się na diecie ale najzdrowsze są buraki i pomidory ;D
ale może chodzi o marchewkę czy ziemniaki?
A nie o powszechność warzywa w danym kraju? ;-)
Odnośnie ziemniaków, pamiętam taki film ze Stenką, którego akcja toczyła się w czasie II wojny, codziennie na obiad gotowała ziemniaki i podawała je bez żadnych dodatków.
Moja babcia, aby urozmaicić ziemniaczaną dietę robiła pierogi z ziemniakami (bez sera), sąsiedzi gotowali zalewajkę na śniadanie, itd.
pierogi z ziemniakami (bez sera) mają swój urok i smak... :)
osobiście ziemniaki lubię w wielu postaciach :))
Moja mama czasem jeszcze robi, ale ja prawdę mówiąc, mogę się bez nich obejść.
Szybciej się skuszę na placka kartoflanego prosto z patelni(raz na 5 lat;-)).
Zagadka.
Gdy nie uniknąłeś bliskiego spotkanie trzeciego stopnia z dresiarzami z sąsiedniego blokowiska.
Nie UFO. Pięść, bejsbol, i wszystko co tam mieli... :P
Na szczęście przeżyłeś to spotkanie, choć każdy widząc Cię, wie że to był ?............?
Hehe, warto było się zalogować na te kilka minut ;)
Dziękuję, pozdrawiam, oddaję i żegnam....narazie ;p
Zagadka.
Metamorfoza galerianki w laboratoriach SkyNet-u.
@Małe info. W tytule wystepuje pewna nazwa własna, ale nie wpływa na zagadkę, która dotyczy pozostałej, głównej części tytułu.
nie martw się, najpierw przeglądnąłem terminatorów, cyborgi, sex machiny i takie tam... potem dopiero zająłem się nastoletnimi dziwkami ;)
oddaję :)
Od razu jak kiedyś tytuł zobaczyłem, wiedziałem że świetnie do zagadki się nada, tylko czekał na wymyślenie opisu ;)
Wahałem się tylko pomiędzy "galerianką" a "szkolną cichodajką" :D
Jak to jak??? :) Bardzo prosto i pasuje idealnie.
Zimne swiatlo slonca --- Swit
wsrod sciekow---- Meksyk, jeden z najwiekszych ( jak nie najwiekszy) system odprowadzania sciekow na swiecie.
Czyli ---- Meksykanski swit--- proste :)
Hmm... No jakoś to dopasowałeś, ale nie o świt tu chodzi, a o takim fakcie związanym z Meksykiem nawet nie wiedziałem.
Coś prostszego (przynajmniej mnie się tak wydaje :p ), światło słońca różnymi drogami do nas dociera, a potem wśród ścieków je widać...
jakos dopasowalem? To sie samo uklada w odpowiedz :) Nie moglem wiedziec ze nie wiedziales o Meksyku ;)
Gdybyś nie kontynuował śledztwa, uwieńczonego sukcesem, miałem rano dopisać, że światło jest zarówno zimne dosłownie, tzn mimo iż od słońca pochodzi, to Cię nie ogrzeje, jak i jego barwa cieplna jest zimna...
Ale i bez tego dałeś sobię radę ;)
a może to odbicie od księżyca? takie dość niebieskie odbicie w ściekach wieczorem, jak w tytule:
Niebieski księżyc? ;))