Oglądałem go tylko raz w telewizji, wiele lat temu, kiedy byłem jeszcze młody i głupi, więc oglądanie go wtedy w obecności mamy nie było łatwym zadaniem. Pamiętam z niego tylko jedną scenę - działo się to gdzieś w krajach skośnookich (chyba), do pomieszczenia w którym siedział dorosły mężczyzna, kobieta (matka) przyprowadza mu swą nieletnią córkę (na oko jakieś 10 lat) we wjadomym celu. Ta transakcja była zapewne za coś, ale nie pamiętam już za co. Więcej scen z tego filmu nie pamiętam. Chyba tylko jakiś geniusz filmowy mógłby wskazać mi tytuł tego filmu, chyba, że administratorka tego portalu.
Ostatnie zdanie mianuję do żartu dekady :D
To wiele lat temu to ile? 5, 10, 15? Pamiętasz czy film szedł w telewizji ogólnodostępnej, czy na jakiś kablówkach/satelitach?
Nie pamiętam niestety, mogło to być jakieś 13 lat temu, ale mogło też być mniej, albo raczej więcej. Moi rodzice byli za biedni wtedy, nie wykształcili się, bo ja się urodziłem, a to zasadniczy powód. Dlatego w tamtych czasach mogliśmy jedynie pomarzyć o satelicie. Wygląda więc na to, że film ten wyświetlany nie był w kinach, a normalnie w telewizorze.