Twardy orzech do zgryzienia, bo mało pamiętam z filmu. Kocówka była taka, że niby gdzieś dlaczegoś w flmie zaginął ojciec, jakiś naukowiec, dziecko wierzyło, zę on żyje i przeniósł się do innego świata i na końcu faktycznie okazuje się, że tan świat istnieje, ten dzieciak odlatuje do niego na dmuchawcu... Nie pamiętam nic więcej szczegółów :/