"Podróż Wędrowca do Świtu" powstanie tam gdzie "Titanic"

Wyniki "Księcia Kaspiana" mogły okazać się niższe niż to zakładali producenci, lecz na tyle solidne, by usprawiedliwić realizację trzeciej części "Opowieści z Narnii". Tym razem jednak ekipa nie pojedzie do Nowej Zelandii, gdzie zrealizowano dwie pierwsze adaptacje cyklu C.S. Lewisa, lecz zadomowi się w Meksyku.
Zmiana lokalizacji wymuszona została potrzebą dużych hal studyjnych oraz potężnego basenu do kręcenia scen morskich. W Nowej Zelandii nie ma odpowiednich budowli, za to znaleźć je można w Baja Studios. Kręcono tam takie przeboje jak "Titanic" czy "Pan i władca: Na krańcu świata". Zdjęcia plenerowa powstaną tak jak planowano to wcześniej w Australii.
"Opowieści z Narnii: Podróż Wędrowca do Świtu" będzie adaptacją trzeciego tomu słynnego cyklu fantasy C.S. Lewisa (choć w chronologicznym układzie jest piątą opowieścią z kolei). Wyreżyseruje ją Michael Apted ("Świat to za mało"). Łucja, Edmund i Eustachy powracają do świata Narnii. Tam spotykają Kaspiana, teraz już króla, który wyruszył na pokładzie "Wędrowca" na poszukiwaniu siedmiu baronów, zagubionych przyjaciół jego ojca. Wyprawa zaprowadzi ich na najdalszy wschód do krainy, z której pochodzi lew Aslan.