Warner Bros. nie chce żegnać się z
Davidem Yatesem, reżyserem ostatnich czterech filmów o Harry Potterze. Studio zaoferowało mu już kilka projektów do realizacji. Jednym z nich jest
"The Stand", czyli adaptacja słynnej powieści
Stephena Kinga wydanej w Polsce pod tytułem "Bastion".
Zaczyna się niewinnie, od zwykłego przeziębienia. Ktoś kichnął, ktoś umarł i nagle Ziemia stała się masowym grobem. Nieliczni, którzy przetrwali, zagubieni w nowym postapokaliptycznym świecie, zaczynają śnić. Wizje wskazują im drogę, zwiastują pojawienie się Wysłanników Dobra i Zła. Każdy musi dokonać wyboru, a kiedy to nastąpi, podążyć obraną ścieżką. Podzielona ludzkość formuje dwa obozy i wyrusza, by zbudować lub zniszczyć nową rzeczywistość. Epidemia obudziła w ludziach wszystko co najgorsze, do głosu doszły najniższe, najbardziej prymitywne instynkty. Wciąż jeszcze są tacy, którzy wierzą w miłość, dobroć i braterstwo. [źródło: ksiazki.wp.pl]
Warner Bros. chciałoby uczynić z adaptacji kinową trylogię.
Yates ma się w najbliższym czasie spotkać z szefami wytwórni i dać im odpowiedź, czy jest tym projektem zainteresowany.