Kathryn Bigelow przeszła dziś do historii. Jako pierwsza kobieta została uhonorowana nagrodą Amerykańskiej Gildii Reżyserów (DGA). Jej koledzy po fachu docenili ją za pracę nad wojennym dramatem
"The Hurt Locker". W ten sposób znacząco wzrosły szanse
Bigelow na Oscara za reżyserię, gdyż w całej historii nagród Gildii tylko sześciokrotnie zdarzyło się, żeby laureat DGA nie zdobył statuetki Akademii.
Przed
Bigelow sześć kobiet było nominowanych do nagrody Gildii. Są to:
Lina Wertmüller (
"Siedem piękności Pasqualino")
Randa Haines (
"Dzieci gorszego boga")
Barbara Streisand (
"Książę przypływów")
Jane Campion (
"Fortepian")
Sofia Coppola (
"Między słowami")
Valerie Faris (współreżyserka
"Małej Miss")
Jeszcze gorzej ma się statystyka oscarowa. Tylko trzy kobiety otrzymały nominację reżyserską, lecz żadna nagrody nie dostała. Były to:
Lina Wertmüller (
"Siedem piękności Pasqualino")
Jane Campion (
"Fortepian")
Sofia Coppola (
"Między słowami")
Warto zauważyć, że i
Campion i
Coppola otrzymały Oscary za scenariusz. Nominacje do Oscarów już w najbliższy wtorek.
Pozostałe nagrody Gildii Reżyserów przyznano następującym osobom (wybrane kategorie):
Reżyseria filmu dokumentalnego: Louie Psihoyos (
"The Cove")
Reżyseria filmu telewizyjnego: Ross Katz (
"Podróż powrotna")
Reżyseria serialu dramatycznego: Lesli Linka Glatter (
"Mad Men" odc. "Guy Walks Into An Advertising Agency")
Reżyseria serialu komediowego: Jason Winer (
"Modern Family" odcinek pilotowy)
Reżyser opery mydlanej: Christopher Goutman (
"As the World Turns" odc. "Once Upon a Time")