źródło: Getty Images
autor: Gregg DeGuire
autor: Gregg DeGuire
Sławny autor muzyki filmowej Danny Elfman jest kolejną wielką postacią świata kina, która została oskarżona o molestowanie seksualne. Co ciekawe, w przeciwieństwie do większości tego rodzaju spraw, ta ujrzała światło dzienne dopiero po tym, jak do sądu trafił nowy pozew przeciwko artyście.
Sprawę naświetlił magazyn "Rolling Stone", który dotarł do dokumentów sądowych złożonych w środę, w związku z pozwem o niewywiązanie się przez Elfmana z warunków ugody.
Jak wynika z artykułu, kompozytorka Nomi Abadi zgłosiła się na policję w 2017 roku. Miała wtedy zeznać, że Danny Elfman wielokrotnie się przed nią masturbował po tym, jak spotkali się w 2015 roku.
Kompozytor miał wszystkiemu zaprzeczyć. Jednak sprawa zakończyła się pójściem na ugodę. Elfman zgodził się zapłacić Abadi 830 tysięcy dolarów. Kwota ta została rozłożona na raty. Z kolej Abadi podpisała umowę o zachowaniu poufności, co oznacza, że nie może publicznie mówić o oskarżeniach i warunkach ugody.
Jak jednak wynika z dokumentów złożonych w środę w Los Angeles Superior Court, Elfman nie wypłacił całej kwoty odszkodowania. Abadi pozwała go więc o 85 tysięcy dolarów, które jest jej wciąż winien. I w ten sposób o sprawie dowiedział się świat.
Danny Elfman znany jest przede wszystkim ze swojej współpracy z Timem Burtonem, która rozpoczęła się 40 lat temu. Wśród projektów stworzonych razem znalazły się wszystkie najważniejsze filmy reżysera: "Edward Nożycoręki", "Alicja w Krainie Czarów", "Charlie i fabryka czekolady", "Jeździec bez głowy", "Batman", "Sok z żuka", "Mroczne cienie" czy "Marsjanie atakują!". Ostatnio współpracowali przy serialu "Wednesday".
Elfman był czterokrotnie nominowany do Oscara, nie otrzymał jednak złotej statuetki. Stworzył muzykę do ponad 140 produkcji kinowych i telewizyjnych. Ostatnio pracował przy "Dumbo", "Doktorze Dolittle", "Kobiecie w oknie" i "Doktorze Strange'u w multiwersum obłędu".
Czy Danny Elfman molestował kompozytorkę Nomi Abadi?
Sprawę naświetlił magazyn "Rolling Stone", który dotarł do dokumentów sądowych złożonych w środę, w związku z pozwem o niewywiązanie się przez Elfmana z warunków ugody.
Jak wynika z artykułu, kompozytorka Nomi Abadi zgłosiła się na policję w 2017 roku. Miała wtedy zeznać, że Danny Elfman wielokrotnie się przed nią masturbował po tym, jak spotkali się w 2015 roku.
Kompozytor miał wszystkiemu zaprzeczyć. Jednak sprawa zakończyła się pójściem na ugodę. Elfman zgodził się zapłacić Abadi 830 tysięcy dolarów. Kwota ta została rozłożona na raty. Z kolej Abadi podpisała umowę o zachowaniu poufności, co oznacza, że nie może publicznie mówić o oskarżeniach i warunkach ugody.
Jak jednak wynika z dokumentów złożonych w środę w Los Angeles Superior Court, Elfman nie wypłacił całej kwoty odszkodowania. Abadi pozwała go więc o 85 tysięcy dolarów, które jest jej wciąż winien. I w ten sposób o sprawie dowiedział się świat.
Danny Elfman - skąd znamy kompozytora?
Danny Elfman znany jest przede wszystkim ze swojej współpracy z Timem Burtonem, która rozpoczęła się 40 lat temu. Wśród projektów stworzonych razem znalazły się wszystkie najważniejsze filmy reżysera: "Edward Nożycoręki", "Alicja w Krainie Czarów", "Charlie i fabryka czekolady", "Jeździec bez głowy", "Batman", "Sok z żuka", "Mroczne cienie" czy "Marsjanie atakują!". Ostatnio współpracowali przy serialu "Wednesday".
Elfman był czterokrotnie nominowany do Oscara, nie otrzymał jednak złotej statuetki. Stworzył muzykę do ponad 140 produkcji kinowych i telewizyjnych. Ostatnio pracował przy "Dumbo", "Doktorze Dolittle", "Kobiecie w oknie" i "Doktorze Strange'u w multiwersum obłędu".
Zwiastun serialu "Wednesday"
powiązane artykuły
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
