Pamiętacie sceny z
"Ghost Ridera", w których poznawaliśmy historię przemiany motocyklisty Johnny'ego Blaze'a w mściciela z płonącą czaszką? Wkrótce będziecie mogli o nich zapomnieć. Nowi reżyserzy sequela,
Mark Neveldine i
Brian Taylor (
"Adrenalina"), szykują bowiem całkiem nową historię pochodzenia piekielnego antybohatera.
Taką rewelacją podzielił się ze światem sam
Nicolas Cage, wcielający się w tytułową rolę. Aktor przyznał też, że inspiruje go praca z reżyserskim duetem, słynącym z niekonwencjonalnych technik filmowania
W sequelu
"Ghost Ridera" Johnny Blaze ukrywa się w Europie Wschodniej, gdzie stara się pokonać ciążącą na nim klątwę. Niestety nie dane będzie mu cieszyć się spokojem. Zostaje odnaleziony przez tajemniczą sektę, która potrzebuje jego pomocy w walce z diabłem (
Ciaran Hinds). Ten dąży bowiem do opętania swojego człowieczego syna. Jeśli mu się to uda, świat będzie w prawdziwych opałach.
Premierę zaplanowano na 17 lutego 2012 roku.