Fisher Stevens, znany najlepiej z roli w serialu
"Zdarzyło się jutro", został nowym reżyserem komediodramatu
"Stand Up Guys" wcześniej znanego jako
"Old Timers". Wcześniej realizacją projektu zajmowali się
Barry Levinson i
Jon Amiel.
"Stand Up Guys" to historia dwóch sześćdziesięcioletnich byłych skazańców, którzy postanawiają zebrać na nowo swój gang. Zamiast jednak zaplanować napad stulecia, panowie chcą spędzić jedną noc, robiąc to, na co mieli ochotę, zanim któryś z nich skończył w pace.
Projekt powstanie na zlecenie Sidney Kimmel Entertainment.