Pogrążone w kryzysie studio Paramount Pictures intensywnie pracuje nad rozwinięciem jednej z nielicznych serii, które wciąż przynoszą mu zyski. Portal Variety podaje, że właśnie rozpoczęły się negocjacje z
Hailee Steinfeld (
"The Edge of Seventeen"), która miałaby zostać gwiazdą widowiska
"Bumblebee".
Szczegóły fabuły nie są na razie znane. Nie wiemy więc, kogo miałaby zagrać
Steinfeld. W jednym z wywiadów
Michael Bay, który będzie producentem obrazu, zasugerował, że film stanowić będzie prequel
"Transformers".
Bumblebee to robot kamuflujący się jako żółty Chevrolet Camaro, jest jedną z bardziej rozpoznawalnych postaci serii. Po tym, jak w finale
"Wieku zagłady" Optimus Prime wyruszył w kosmiczną podróż w poszukiwaniu twórców swojej rasy, bohater awansował na dowódcę autobotów.
Za kamerą stanie
Travis Knight (
"Kubo i dwie struny"). Scenariusz napisała
Christina Hodson (
"Gotham City Sirens").
Przypomnijmy: wytwórnia Paramount ma w zanadrzu fabuły do aż 14 filmów rozgrywających się w ekranowym uniwersum wielkich robotów z kosmosu. Stworzył je powołany w ubiegłym roku zespół scenarzystów pod wodzą Akivy Goldsmana. Transformers to w tej chwili najcenniejsza marka studia.