James Cameron może odetchnąć z ulgą. Sąd w Los Angeles odrzucił skierowany przeciwko niemu kolejny pozew o plagiat.
Przedmiotem rozprawy była, oczywiście, kwestia praw autorskich
"Avatara". Niejaki Gerald Morawski oskarżył
Camerona o to, że wykorzystał w swoim megahicie pomysły z projektu pt. "Guardians of Eden". Pozywający przedstawił go reżyserowi w 1991 roku. Sąd uznał, że skarga Morawskiego jest nieuzasadniona, a
"Avatar" powstał według oryginalnego pomysłu Camerona.
We wrześniu ubiegłego roku autor
"Titanica" stanął na wokandzie z powodu pisarza Elijah Schkeibana. Literat utrzymywał, iż
"Avatar" to plagiat" jego książki "Bats And Butterflies". Także wtedy wymiar sprawiedliwości stanął po stronie Camerona.