Wielki amerykański komik i aktor,
Jerry Lewis, nie żyje. Zmarł z przyczyn naturalnych w swoim domu w Las Vegas, miał 91 lat.
Getty Images © Larry French Urodzony w New Jersey artysta rozpoczął swoją komediową karierę w latach czterdziestych. Przełom nadszedł w roku 1946, po wojnie, kiedy
Lewis zasłynął dzięki duetowi Martin and Lewis. Przez kolejne dziesięć lat, razem z
Deanem Martinem, byli niekwestionowanymi gwiazdami komedii scenicznej - pojawiali się w radiu, telewizji i w kinie.
Aktorska kariera
Lewisa trwała ponad 65 lat - w 1966 roku otrzymał nominację do Złotego Globu dla najlepszego aktora komediowego lub musicalowego za
"Boeing Boeing". W 1984 miał szansę na nagrodę BAFTA za drugoplanową rolę w
"Królu komedii". Widzieliśmy go również w
"Arizona Dream" oraz
"Umrzeć ze śmiechu".
Był także reżyserem, producentem i scenarzystą filmowym. Odznaczono go francuską Legią Honorową. Zostanie też zapamiętany ze swojej pracy charytatywnej na rzecz Stowarzyszenia Chorych na Dystrofię Mięśni.
Od lat zmagał się z poważnymi chorobami, przeszedł operację na otwartym sercu, walczył z rakiem prostaty oraz chroniczną chorobą płuc. Na łożu śmierci towarzyszyli mu członkowie rodziny oraz przyjaciele.