W wywiadzie dla "The Hollywood Reporter"
Marion Cotillard zaprzeczyła pogłoskom, jakoby wcieliła się w córkę Ra's Al Ghula w
"Mroczny rycerz powstaje".
Francuska aktorka stwierdziła, że jej rola w filmie jest "bardzo, bardzo mała". Miranda Tate to zorientowana ekologicznie businesswoman, która chce pomóc firmie Bruce'a Wayne'a we wdrożeniu odnawialnych źródeł energii. Bohaterka od początku do końca jest pozytywną postacią.
O tym, czy
Cotillard mówi prawdę, przekonamy się 20 lipca, gdy film trafi do kin.