Jesienią ubiegłego roku
Michael Haneke, którego
"Biała wstążka" nominowana jest do Oscara, zapowiedział realizację filmu o starości i pogardzie współczesnej cywilizacji w stosunku do osób w podeszłym wieku. Teraz reżyser wycofał się z projektu.
Film miał już zakontraktowane gwiazdy (
Isabelle Huppert i
Jean-Louis Trintignant), a zdjęcia miały się rozpocząć latem.
Haneke doszedł jednak do wniosku, że nie ma już potrzeby jego kręcenia, po tym jak obejrzał kanadyjski film o podobnej tematyce.
Teraz austriacki reżyser chciałby opowiedzieć o Internecie i planuje kręcić zdjęcia w różnych częściach świata.