"Green Lantern" z
Ryanem Reynoldsem nie był zbyt udany, nic więc dziwnego, że studio Warner Bros. nie spieszy się z realizacją nowego filmu o przygodach kosmicznego bohatera. Zielona Latarnia prawdopodobnie pojawi się w końcu jako część kinowego uniwersum DC, które zainicjuje
"Batman v Superman: Świt sprawiedliwości". Ale producent
Greg Silverman ujawnił właśnie, że na kinowy powrót Green Lanterna jeszcze trochę poczekamy.
To świetna postać. A w zasadzie to szereg świetnych postaci. Jest tu wspaniały potencjał, przyznał
Silverman.
Nie popisaliśmy się pierwszym filmem o Green Lanternie. To bohater, który zasługuje, by potraktowano go tak samo, jak podchodzimy teraz do Batmana, Supermana i Wonder Woman - czyli z wielkim szacunkiem. Powiem tyle fanom Green Lanterna: jeśli zachowacie cierpliwość, myślę, że w końcu będziecie bardzo zadowoleni. Czy Green Lantern będzie zatem członkiem Ligi Sprawiedliwości i zobaczymy go w którejś z dwóch części
"Justice League"?
Scenariusz nie jest jeszcze dopięty, wyjaśnił producent.
Jest szansa, że pojawi się on w "Justice League Part Two". W tej chwili czujemy, że przedstawiamy wystarczająco dużo nowych bohaterów. Najlepszym wprowadzeniem dla Green Lanterna byłby więc występ w "Justice League 2" lub - jeśli do tego nie dojdzie - kolejny film. Premierę
"Justice League Part Two" zapowiedziano dopiero na 2019 rok. Wygląda na to, że fani Green Lanterna mają przed sobą jeszcze co najmniej trzy lata czekania.