Ciąg dalszy obsuw, opóźnień i problemów z filmem
"Jane Got a Gun", którego gwiazdą jest
Natalie Portman. Premierę filmu przesunięto właśnie z 29 sierpnia na 20 lutego.
Ta zmiana nie wróży dobrze filmowi, nad którym od początku zdaje się wisieć fatum. Największym problemem producentów było obsadzenie głównej roli męskiej. Z udziału w filmie rezygnowali kolejno
Michael Fassbender,
Jude Law i
Bradley Cooper - ostatecznie stanęło na
Ewanie McGregorze. Co więcej, pierwszego dnia zdjęć reżyserka
Lynne Ramsay zrezygnowała z pracy, po prostu nie zjawiając się na planie. Zastąpił ją
Gavin O'Connor.
Film jest historią kobiety, której mąż przestępca wraca na rodzinną farmę ledwie żywy z ośmioma kulami w ciele. Aby ocalić dom i dzieci, bohaterka musi spotkać się z niewidzianym od lat byłym kochankiem. Tymczasem męża zdążył już wytropić gang.