W Los Angeles na zawał serca zmarła dzisiaj jedna z największych gwiazd w historii Hollywood,
Elizabeth Taylor. Miała 79 lat.
Taylor zapisała się złotymi zgłoskami w annałach X Muzy znakomitymi kreacjami w takich filmach jak:
"Olbrzym" (1956)
"Kotka na gorącym, blaszanym dachu" (1958),
"Kleopatra" (1963)
"Butterfield 8" (1960) oraz
"Kto się boi Virginii Woolf" (1966). Za role w dwóch ostatnich otrzymała Oscary.
Urodzona w 1932 roku w Wielkiej Brytanii aktorka zadebiutowała na dużym ekranie w wieku dziewięciu lat. Od tego czasu wystąpiła w niezliczonej ilości filmów, które przyniosły jej status legendy kina. Ostatni raz można ją było zobaczyć w 2001 roku w komedii
"Wieczny blask gwiazd".
Fani żyli nie tylko jej kolejnymi rolami, ale także skandalami obyczajowymi, w których brała udział.
Taylor ośmiokrotnie stawała na ślubnym kobiercu, w tym dwa razy z
Richardem Burtonem.
Aktorka od wielu lat cierpiała na niewydolność serca. W lutym trafiła z tego powodu do szpitala.