Dwayne Johnson w ostatnim czasie postrzegany jest jako element ratujący podupadające serie kinowe. To dodanie jego osoby do obsady sprawiło, że
"Szybcy i wściekli" oraz
"GI Joe" odzyskali animusz. Teraz plotki rozsiewane przez "WWE Examiner" sugerują, że może pomóc odzyskać formę
"Terminatorowi".
Według portalu jedna z wersji scenariusza
"Terminatora 5" zakłada, że
The Rock zagra w nim jedną z głównych ról. Twórcy chcą ponoć, by wcielił się w postać wrednej i śmiertelnie niebezpiecznej maszyny do zabijania.
Portal twierdzi także, że
"Terminator 5" może być prequelem rozgrywającym się w latach 40.-50. ubiegłego wieku. To właśnie do tego okresu miał wysłać Skynet terminatorów, by zlikwidowali rodziców Sary Connor, zanim ta się narodziła. Rodziców miałby bronić zaskakująco odważny i pomysłowy weteran. Ta rola przeznaczona jest podobno dla
Arnolda Schwarzeneggera. Doświadczenia z walki z nim sprawią, że Skynet kolejną wersję terminatorów wymodeluje na jego podobieństwo.
Czy te rewelacje okażą się prawdziwe? Czas pokaże.