Mimo spadku frekwencji o połowę
"Disco robaczki" pozostały niepokonanym tytułem w polskich kinach. Z widownią przekraczającą 28 tysięcy animacja bez problemów zajęła pierwsze miejsce. Łączna widownia już w tym tygodniu sięgnie pół miliona. Drugie miejsce również bez zmian. To
"Książę Persji: Piaski Czasu". Polacy nie zrazili się chłodnym przyjęciem za Oceanem i masowo wybierają się na najnowsze spektakularne dziecko wytwórni Walta Disneya.
W pierwszej dziesiątce znalazło się miejsce aż dla czterech nowości. Najwyżej zawędrowała
"Drużyna A", która z wynikiem 17,2 tys. sprzedanych biletów znalazła się na trzecim miejscu. Na piątej wylądowała komedia romantyczna
"Plan B", która z kolei może poszczycić się najlepszą średnią na kopię. O siódmą lokatę prawie do ostatniego seansu walczyły dwa tytuły:
"Listy do Julii" i
"Poważny człowiek" – oba obejrzało ponad 10 tysięcy osób.
W weekend magiczną granicę pół miliona widzów przekroczył
"Robin Hood".
Ridley Scott zaliczył tym samym kolejny hit, przynajmniej w naszych kinach.
Jeśli spojrzeć na ogólne wyniki polskiego box office'u, to są one dalekie od oczekiwań. Należy jednak pamiętać, że duża część potencjalnej widowni zamiast do kina, woli wybrać się do pubów z telebimami, gdzie oglądają mecze mistrzostw świata w piłce nożnej. Przy takiej konkurencji tylko nieliczne tytuły będą w stanie zebrać imponującą widownię.
Pierwsza dziesiątka polskiego box office'u wygląda następująco:
Dane udostępnione dzięki uprzejmości dystrybutorów