Znamy już pierwsze szczegóły trzeciego filmu powstającego w ramach spin-offów
"Gwiezdnych wojen". Niezatytułowane widowisko wyreżyseruje najgorętsza para Hollywoodu, twórcy
"21 Jump Street" i
"LEGO®: PRZYGODY",
Christopher Miller i
Phil Lord.
Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że widowisko to zajęło miejsce drugiego spin-offów
"Gwiezdnych wojen", który miał wyreżyserować
Josh Trank. Premiera filmu została bowiem zaplanowana na 25 maja 2018 roku. Tymczasem projekt
Tranka, który miał skoncentrować się (według plotek) na przygodach Boby Fetta wciąż pozostaje w rozsypce. Studio nadal szuka nowego reżysera.
Fabuła filmu
Millera i
Lorda trzymana jest obecnie w tajemnicy. Pracują nad nią
Lawrence Kasdan i
Jon Kasdan. Póki co wiadomo jedynie tyle, że jej bohaterem będzie młody Han Solo. Angaż twórców
"22 Jump Street" sugeruje, że producentom zależy na reżyserach potrafiących łączyć humor, akcję i przygodę.
Wiadomość o zatrudnieniu pary wywołała spore zamieszenia. Głównie za sprawą wcześniejszych planów twórców.
Miller i
Lord mieli bowiem nakręcić kolejny film z serii
"LEGO". Warner Bros. powierzył im kinowego
"Flasha". Zaś Sony oddało w ich ręce animowanego
"Spider-Mana". Wszystko wskazuje na to, że teraz będą musieli te projekty porzucić.