Richard Curtis przeprasza za fatfobiczne żarty w "To właśnie miłość"

The Hollywood Reporter / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Richard+Curtis+przeprasza+za+fatfobiczne+%C5%BCarty+w+%22To+w%C5%82a%C5%9Bnie+mi%C5%82o%C5%9B%C4%87%22-152487
Richard Curtis przeprasza za fatfobiczne żarty w "To właśnie miłość"
źródło: Getty Images
autor: Dave J Hogan
Richard Curtis odniósł się do krytyki filmu "To właśnie miłość". Czego dopatrzono się w brytyjskiej komedii romantycznej, która cieszy się statusem powszechnie uwielbianego świątecznego klasyka? 

Richard Curtis przeprasza za fatfobię i brak różnorodności


Richard Curtis żałuje, że w wyreżyserowanym przez niego hicie "To właśnie miłość" znalazły się fatfobiczne żarty. Chodzi o wątek granej przez Martine McCutcheon Natalie, asystentki brytyjskiego premiera Davida (w tej roli Hugh Grant). Bohaterka określana jest w filmie jako "pulchna", w innej scenie ktoś porównuje rozmiar jej ciała do trzech ciężarówek. Kiedy po różnych perypetiach kobieta pada w ramiona Davida, mężczyzna komentuje: "Boże, ciężka jesteś".

Martine McCutcheon jako Natalie w filmie "To właśnie miłość"

Podczas spotkania, które odbyło się w ramach festiwalu literackiego w Cheltenham, Richard Curtis wspominał, jak zszokowany był, gdy pięć lat temu jego córka Scarlett, powiedziała mu, że nie może już używać słowa "gruby". Reżyser i scenarzysta przyznał jej rację i od tej pory unika tego określenia w kolejnych projektach. 

Wydaje mi się, że nie nadążałem za trendami i takie żarty nie są już zabawne. Nie chciałem być wówczas złośliwy, ale myślę, że po prostu zabrakło mi spostrzegawczości i przenikliwości, którymi powinienem był się wykazać – powiedział. 

Z krytyką spotkały się też "Notting Hill" i "Dziennik Bridget Jones", do których Curtis napisał scenariusze. W ich przypadku nie chodzi jednak o fatfobię, ale obsadzenie głównych ról wyłącznie przez białych mężczyzn oraz sposób, w jaki przedstawiane były osoby z mniejszości etnicznych.

Myślę, że wynika to z tego, że wywodzę się z bardzo mało zróżnicowanego środowiska szkolnego i uniwersyteckiego. W przypadku "Notting Hill" miałem poczucie, że nie wiedziałbym, jak napisać te role. Myślę, że byłem po prostu głupi i myliłem się w tej kwestii – stwierdził. Wydaje mi się, że ani ja, ani mój reżyser castingu czy producenci po prostu o tym nie myśleliśmy. Po prostu nie patrzyliśmy na to wystarczająco szeroko.

"To właśnie miłość" w programie Na skróty


Przypominamy odcinek programu Na skróty poświęcony filmowi "To właśnie miłość". Za co, mimo wszystko, kochamy ten świąteczny klasyk? 

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones