Ruszyły zdjęcia do drugiej części serialu "Pitbull"

Jest gorąco. W biurowych pomieszczeniach w Ursusie powstają zdjęcia do drugiej części serialu "PitBull". Ale to będzie całkiem nowa opowieść. - Z reguły z kontynuacjami jest tak, że robione są na siłę, na fali sukcesu, którego i tak nie udaje się powtórzyć. Wahałem się i przed podjęciem decyzji zrobiłem ogromną dokumentację. Okazało się, że realia w policji bardzo się zmieniły, czyli zmienił się świat, w którym żyją moi bohaterowie. Stwierdziłem, że będę miał coś nowego do opowiedzenia - mówi Patryk Vega, reżyser filmu i serialu "PitBull". Pierwsza seria powstała w oparciu o fakty. Reżyser długo gromadził materiały - przygotowywał się bowiem do kręcenia serialu dokumentalnego o polskiej policji dla telewizyjnej "Jedynki". Temat go tak zafascynował, że postanowił też stworzyć fabularną opowieść. Akcja serialu została osadzona w realiach współczesnej Warszawy. Zaczerpnięty z życia pomysł na scenariusz najpierw znalazł odzwierciedlenie w kinowym filmie "PitBull", którego premiera odbyła się wiosną 2005 r. Potem na bazie perypetii warszawskich policjantów powstał serial telewizyjny, ukazujący w realistyczny sposób brutalny i mroczny świat zbrodni, z którym na co dzień stykają się oficerowie kryminalni. Cała pierwsza seria związana jest z postacią Ormianina Saida (Waldemar Walisiak), bezwzględnego bandyty. To postać autentyczna, odsiaduje wyrok w polskim więzieniu. Nie tylko policja chce się go pozbyć, ale również przybyły z Moskwy Wor (Ryszard Filipski), sędzia rozstrzygający spory w ormiańskim świecie przestępczym. Postanawia się on wręcz posłużyć policją, wystawiając podkomisarzowi Sławomirowi Desperskiemu (Marcin Dorociński) - pseudonim Despero- piękną Dżemmę (Weronika Rosati), córkę mafioza. Ale między tą parą zawiązuje się romans. - Teraz zmieniły się realia pracy w policji: wystój wnętrz komend i samochody. Nie wolno pić wódki na komendzie, a policjanci mają testy sprawnościowe. Chciałbym pokazać telewidzom kulisy najgłośniejszych spraw ostatnich lat. Całość będzie oparta na faktach. Przez pół roku sztab dokumentalistów wykonał gigantyczną robotę zbierając materiały do 12 odcinków - dodaje Patryk Vega. Akcja będzie dziać się pół roku później. Bohaterów pierwszej serii: Despero (Marcin Dorociński), Gebelsa (Andrzej Grabowski) i Nielata (Rafał Mohr) spotkamy w pół roku po wydarzeniach z pierwszej serii. Zlikwidowano wydział zabójstw, a ich przeniesiono do wydziału terroru. W miejsce nieżyjącego Benka, czyli aspiranta Zbigniewa Chyba, którego zagrał Janusz Gajos, pojawiają się nowe postacie. - Gram Igora. Jestem ostrym gliniarzem, który wsadza złych ludzi - opowiada Paweł Królikowski, którego telewidzowie ostatnio bardzo polubili za rolę Kusego w serialu "Ranczo". - Zawsze szukam ciekawych propozycji, a ta rola mnie zainteresowała. Lubię kryminały, a ten serial różni się od wielu innych prezentowanych w polskiej telewizji. Czym? Nasi policjanci też się uśmiechają, ale tylko w tych momentach, w których powinni się śmiać - zaznacza. Do ekipy policyjnej dołączy też kobieta, w którą wcieli się Roma Gąsiorowska. To młoda aktorka, która dopiero rozpoczyna występy filmowe i serialowe. W ubiegłym roku ukończyła szkołę teatralną w Krakowie. W Ursusie spotykamy również Wenantego Nosula, pamiętnego księdza Dziwisza w filmie "Jan Paweł II". - Pojawię się w pierwszym odcinku. Gram w "PitBullu" pana Kozłowskiego, ojca rodziny w której nastąpiło morderstwo. Wokół mnie zawiązuje się akcja, gdyż jestem podejrzany o zabójstwo żony - wyjaśnia, prowadząc po "policyjnym" korytarzu dwie dziewczynki, które wcielą się w jego córki. Zarówno kinowy "PitBull", jak i pierwszy serial cieszyły się sporą popularnością. Ciekawe, czy drugiej serii uda się powtórzyć tamto zainteresowanie? Dowiemy się już jesienią, kiedy pojawi się w programie Telewizji Polskiej.