Spike Lee przeprasza, że stanął w obronie Woody'ego Allena

Spike Lee przeprosił za pośrednictwem Twittera za swoje komentarze w obronie Woody'ego Allena, jakie wygłosił podczas radiowego wywiadu.

Chciałbym tylko powiedzieć, że Woody Allen jest świetnym filmowcem, powiedział wówczas Lee. Myślę, że kiedy spojrzymy na to z perspektywy czasu, uświadomimy sobie, że - o ile nie doszło do morderstwa - nie można wymazać kogoś i udawać, że nigdy nie istniał. Woody to mój przyjaciel, fan Knicksów jak ja, więc wiem, że teraz przez to przechodzi. 

Allen wypadł z łask po tym jak powróciły oskarżenia z lat 90. o molestowanie adoptowanej córki, Dylan Farrow. Reżyser nie przyznał się do winy i po dwóch policyjnych dochodzeniach w tej sprawie nie został o nic oskarżony.

Po wizycie w programie radiowym Lee opublikował na Twitterze przeprosiny za swoje słowa: Myliłem się. Nie toleruję seksualnego molestowania, napaści ani przemocy. Takie zachowanie powoduje szkody, których nie można lekceważyć.


Na platformie Netflix właśnie zadebiutował nowy film reżysera, "Pięciu braci", opowieść o czterech czarnoskórych weteranach, którzy wracają do Wietnamu po wojnie w poszukiwaniu szczątków swojego dowódcy... i ukrytego złota.