Telewizyjny przewodnik filmowy na Wielkanoc

Filmweb /
https://www.filmweb.pl/news/Telewizyjny+przewodnik+filmowy+na+Wielkanoc-50642
Przed nami najważniejsze w kalendarzu chrześcijańskim święta Wielkiej Nocy. Jak na prawdziwe święta przystało wszystkie telewizje prześcigają się w propozycjach, które mają przyciągnąć przed ekrany jak największą widownię. Redakcja Filmwebu skrupulatnie przejrzała program telewizyjny i wybrała te filmowe tytuły, dla których warto oderwać się od świątecznego stołu i wiadra z wodą. Wybór jest dość różnorodny, by każdy znalazł coś dla siebie.

A zatem Wesołych Świąt i miłej zabawy z pilotem w ręce.


SOBOTA

"Wielka włóczęga" – TVP1 godz. 13.10
Jedna z najpopularniejszych francuskich komedii powojennych. Za kamerą Gérard Oury, twórca takich nieśmiertelnych przebojów, jak "Gamoń" czy "Mania wielkości", a przed widzami Bourvil i Louis de Funès. Cokolwiek mówią snobki o wyrafinowanym  poczuciu humoru "żandarma", to tym razem jest po prostu inteligentnie i zabawnie.


"Willow" - TVP2 godz. 15.10
Zanim Peter Jackson zmierzył się z koszmarem każdego ekologa (ileż drzew jest wycinanych do dzisiaj, by publikować "Władcę Pierścieni"!), Ron Howard postanowił zrealizować obraz w stylu "Hobbita". Niestety zatrudnienie karłów nie było najlepszym pomysłem, podobnie jak i Vala Kilmera. Obraz zupełnie przypadkowo stał się parodią filmów fantasy i jako taki ogląda się nadal całkiem nieźle.


"Kola" – TVP Kultura godz. 17.15
Czesi mają dar, którego brakuje polskim twórcom. Opowiadają proste historie, które wypełniają prawdziwi ludzie, bez zadęcia i pretensji do wielkości. Ważni są ich bohaterowie, a nie reżyser i jego nadęte ego łaknące bycia artystą. W ten sposób my kręcimy pretensjonalne gnioty niezrozumiałych twórców, a Czesi dobre filmy, które dostają Oscara, czego najlepszym przykładem jest obraz Jana Sveraka.


"Potężne kaczory" – TV Puls godz. 18:00
Bardzo sympatyczny film familijny o prawniku (Emilio Estevez), który z powodu wypadku w dzieciństwie musiał zrezygnować z kariery gracza hokejowego. Bohater przenosi sprawdzoną taktykę z tafli lodowiska na salę sądową. Irytująca pewność siebie zostaje jednak ukarana – złapany przez policję podczas prowadzenia samochodu po pijaku zostaje zmuszony do prowadzenia drużyny hokejowej. Wiadomo, co będzie dalej, ale i tak nie odbiera to przyjemności oglądania. Film doczekał się dwóch sequeli  i serialu telewizyjnego.


"Shrek 2" – TVN godz. 20:00
Rzadko zdarza się, by wybitny film doczekał się kontynuacji na podobnym poziomie. "Ojciec chrzestny" i "Ojciec chrzestny 2", a potem... Potem powstał "Shrek 2", który pod względem inteligencji i humoru bije na głowę swojego poprzednika. Twórcy wciąż buszują w świecie baśni, ale tym razem ostrze ich satyry skierowane jest bardziej w stronę amerykańskiej popkultury. Do teamu Osioł - Shrek dołącza jeszcze Kot w Butach – słodki futrzak, który w rzeczywistości jest niebezpieczną maszyną do zabijania. To trio rozstrzela Was śmiechem.


"Ronin" – Ale Kino! godz. 20:00
Dobrego kina sensacyjnego nigdy za wiele. W feudalnej Japonii ronin był zhańbionym samurajem bez pana. W filmie Johna Frankenheimera mianem tym określa się szpiegów, którzy po zakończeniu zimnej wojny stali się niepotrzebni swoim zleceniodawcom. "Ronin" jest z jednej strony świetnie skonstruowanym thrillerem, a z drugiej opowieścią o męskiej przyjaźni (Robert De Niro i Jean Reno w rolach głównych). Do historii przeszły dwie mistrzowskie sceny pościgów samochodowych.


"American Gangster" – Canal+ Film godz. 20:00
Film Ridleya Scotta, napędzany dawką "towaru" wprost z Bronksu, zgrabnie meandruje między klasyką gatunku kina gangsterskiego. Denzel Washington wciela się tu w postać gangstera, który w latach 70. przejął kontrolę nad handlem narkotykami w Nowym Jorku. Wzorowo rozwijający się biznes musiał przykuć w końcu uwagę policji reprezentowanej tu przez Russella Crowe'a. Kiedy zacznie się wojna, będzie naprawdę gorąco.


"Apartament" – TVP1 godz. 22.00
Fakt, że amerykański przewód produkcji filmowej zajmuje się głównie trawieniem interesujących produktów innych kinematografii i wypluwaniem z siebie angielskojęzycznych surogatów, nikogo już chyba specjalnie nie dziwi. Przyjemny obrazek Paula McGuigana, balansujący między historią o miłości a thrillerem, z braku laku można obejrzeć, no chyba że ma się pod ręką pierwowzór.


"Torque: Jazda na krawędzi"TVN godz. 22:00
Jak wiadomo, fajne chłopaki lubią szybkie maszyny, na które mogą podrywać gorące niunie. Inni mogą sobie dorabiać odpowiednią ideologię, że motor pozwala na osiągnięcie pełnej wolności i właściwego stanu ducha. Jeśli jednak nie macie wystarczająco dużo kasy, by zaopatrzyć się w rydwan ognia, pozostaje Wam kino. "Torque" jest raczej bzdurny, ale pościgów na pewno w nim nie brakuje.


"Obcy decydujące starcie" - Polsat godz. 22.30
Druga część inwazji obślizgłego i niezwykle żarłocznego kosmity, który tym razem pustoszy pewną kosmiczna kolonię. James Cameron zastąpił za kamera Ridleya Scotta i postanowił ukonkretnić najbardziej krwiożercze monstrum kosmosu. I choć rzeczywiście  masakry tu nie brakuje, twórcy "Terminatora" udało zachować się niepokojący klimat oryginału. Plus Sigourney Weaver w szczytowej formie i zasłużony Oscar za efekty specjalne.


"Cena honoru" - TVP2 godz. 22.40
Po udanej "Elisabeth" reżyser Shekhar Kapur postanowił opowiedzieć historię Imperium Brytyjskiego pod rządami królowej Wiktorii. Gwiazdorska obsada nie pomogła uchronić filmu od scenariuszowych mielizn. Opowieść o powstaniu w Sudanie i zmaganiach jednego żołnierza o ocalenie swojego honoru pewnie przeszłaby bez echa, gdyby nie fakt, że gra w nim Heath Ledger. To zapewne przyciągnie przed telewizory wielu widzów.


"Tombstone" – TVP1 godz. 00.00
Wielki Clint Eastwood paradoksalnie, bo za sprawą swojego wybitnego antywesternu ("Bez przebaczenia"), przywrócił ten klasyczny gatunek do życia. Nic więc dziwnego, że już rok później  reżyser "Rambo 2" i "Cobry" ponownie opowiedział starą, dobrą historię strzelaniny w Tombston, w której starli się ze sobą Wyatt Earp i gang Clantonów. Wszytko jest jak być powinno, nawet Val Kilmer jest jeszcze szczupły i młody.


"Nikt nie jest bez grzechu. Arthur Miller, Elia Kazan i czarna lista Hollywood" – TVP Kultura godz. 02.35
Dokument Michaela Epsteina, jednego z najlepszych specjalistów od historii amerykańskiego kina, to wprost znakomity obraz ludzi i epoki. Zarówno bohaterowie, czyli wybitny reżyser i wybitny dramaturg, jak i same czasy nie są tuzinkowe. Znakomita historia decyzji, które do dziś dzielą środowisko w wytwórni snów.


NIEDZIELA

"Rocky i Łoś Superktoś" – TVP1 godz. 07.05
Zapewniam Was, że warto wstać o tej nieludzkiej porze, aby przekonać się, jak ważny w kinie jest talent. Twórcy "Rocky i Łoś Superktoś" mieli w rękach wszelkie możliwe atuty: pieniądze, studia, sprawdzonych bohaterów i gwiazdy do obsadzenia w dziwacznych rolach (De Niro, Russo). A jednak powstał film, który nie bawi, ani dzieci, ani dorosłych, za to świetnie sprawdza się na odwyku.


"Niekończąca się opowieść" - TVP2 godz. 10.35
W wielkanocne przedpołudnie Dwójka postanowiła uraczyć dzisiejszych 30-latków sentymentalną podróżą do czasów dzieciństwa. Historia pomiatanego przez kolegów, zamkniętego w sobie 11-letniego Bastiana, który dzięki magicznej księdze przenosi się do świata cudów i staje się jego bohaterem i obrońcą, wzruszała i bawiła przed ćwierćwieczem całe pokolenie. Po latach efekty specjalne mogą wydawać się śmieszne, ale nie wątpimy, że niejednemu widzowi łezka zakręci się w oku na wspomnienie starych, dobrych czasów.


"Mój chłopak się żeni" - Polsat godz. 15.35
Twórca "Wesela Muriel" postanowił opowiedzieć nam historię o tym jak trudno Julii Roberts znaleźć faceta. Nie mniej historia pary, która obiecała sobie, że jeżeli do 28 roku życia nie znajdzie idealnego partnera, to się pobierze, to jedna najbardziej przekonujących komedii romantycznych lat 90 i jednocześnie zapowiedź obecnego kryzysu. Propozycja dla sentymentalnych profetów i wielbicieli "szparagotowatego" uśmiechu Julii R.


"Most do Terabithii" – TVN godz. 16:10
Walden Media postanowiło, że będzie realizować propagujące chrześcijańskie wartości filmy dla całej rodziny. Po wielkim sukcesie "Opowieści z Narnii" powstał "Most do Terabithii" i był to właściwie jeden z niewielu udanych pod względem artystycznym i komercyjnym projektów studia. Obraz opowiada o 11-latku, który trafia do magicznej krainy zamieszkanej przez elfy, trolle i tym podobne paskudztwa. Fantastyczna fabuła jest właściwie pretekstem dla wzruszającej opowieści o dojrzewaniu.


"Bruce Wszechmogący" – TV4 godz. 20:00
Jeden z największych przebojów w karierze Jima Carreya. Genialny komik zostaje obdarzony boskimi mocami, dzięki czemu może nareszcie odmienić swoje spaprane życie. Odzyskuje pracę w telewizji, awansując od razu na stanowisko głównego prezentera, sprawia sobie odlotowe auto, powiększa narzeczonej (Jennifer Aniston) piersi, a psa uczy korzystać z toalety. Gdy jednak scenarzystom kończą się pomysły na uprzyjemnianie egzystencji bohatera, zaczyna się umoralniająca historyjka. W sam raz na święta.


"Hrabia Monte Christo" - Polsat godz. 20.00
Kolejna ekranizacja powieści Aleksandra Dumas, spod ręki twórcy "Księcia Złodziei" Kevina Reynoldsa. Edmund Dantes powraca by zemścić się na studiu Disneya, które filmem Reynoldsa próbowało odbić się od dna. Wyszło tak sobie, ale film "Hrabia..." to głośne (w sensie ścisłym) i przekonujące echo kina "płaszcza i szpady" z miłym polskiemu sercu epizodem Dagmary Domińczyk w roli niewiernej Mercedes, oraz dowód na to, że mimo rozwoju techniki kino żywi się wciąż głównie dobrą historią.


"Nie kłam kochanie" – Canal+ godz. 20:00
Polskie komedie romantyczne są głupie i złe, ale widzowie lubią je oglądać. W "Nie kłam kochanie" Piotr Adamczyk po raz kolejny próbuje zerwać z wizerunkiem papieża, którego przyszło mu grać we włoskich filmach telewizyjnych. Tutaj jest bezczelnym lowelasem potrzebującym na gwałt pieniędzy. W związku z tym decyduje się na fikcyjny romans z sympatyczną, choć nieco opóźnioną dziewczyną (Żmuda-Trzebiatowska), aby wyłudzić spadek od bogatej babki. Reszta do przewidzenia.


"Park Jurajski" - TVP2 godz. 21.00
Steven Spielberg bardzo przeżył porażkę, jaką był "Hook", i postanowił pokazać widzom i krytykom, na co go stać. Tak powstał jeden z największych hitów lat 90-tych. Historia przywróconych do życia dinozaurów zachwycała efektami specjalnymi i nawet dziś wciąż wygląda lepiej niż niejedna nowa produkcja.


"Equilibrium" – TV Puls godz. 22:00
W tym filmie nie ma nic oryginalnego – "Matrix" miesza się tu z prozą Orwella i "Fahrenheitem 451". Mimo to "Equilibrium" stało się dziełem wręcz kultowym i dyskutowanym w poważnym gronie. Rzecz dzieje się w państwie, którego obywatele zmuszeni są zażywać specjalną substancję eliminującą jakiekolwiek uczucia. Ludzie próbujący pozostać "czyści" są prześladowani przez świetnie wyszkolonych zbirów zwanych klerykami. Jeden z nich, grany przez Christiana Bale'a, przejdzie jednak na stronę ofiar – wówczas zacznie się jatka...


"Snajper" - Polsat godz. 22.45
Przebój wypożyczalni VHS z początku lat 90. doczekał się wielu kontynuacji, ale tylko oryginał wart jest zapamiętania. Lekko zmęczony Tom Berenger uczy młodego (wówczas) Bily'ego Zane'a jak zabijać idealnie. Para snajperów w panamskiej dżungli próbuje wypełnić towarzyszące filmowi hasło: "Jeden strzał, jeden trup", a widz przyjmuje punkt widzenia karabinowej kuli, co daje radochę obcowania z rasowym kinem klasy B. "Snajper" to dowód na to, że i tam pracowali kiedyś porządni rzemieślnicy.


"Mechanik: Czas Zemsty" – TVP1 godz. 22.50
Cieszy nas niezwykle, że nikt tak dobrze nie rozumie, jak telewizja publiczna, że wielkanocna niedziela to idealny moment na film klasy C z podstarzałym Dolphem Lundgrenem. Tym razem blond heros wciela się w byłego żołnierza specnazu, któremu nie dane jest wieść żywot prostego mechanika. Może być naprawdę zabawnie.


"Paradise Now" – TVP Kultura godz. 22:55
Podczas gdy my celebrować będziemy Wielkanoc, na terenach Ziemi Świętej trwa podjazdowa wojna. Ten wyniszczający konflikt jest tematem niezwykłego obrazu Hany Abu-Assada. Mocne i bardzo intymne kino o błędnym kole przemocy nominowane było do Oscara. Jeśli zatem chcecie obejrzeć tylko jeden film w czasie świąt, warto zwrócić uwagę właśnie na ten.


"Kula w łeb" – TVN godz. 23:20
Dzięki roli w "Policjantach z Miami" Don Johnson stał się uosobieniem twardego stróża prawa, który bandziorów wita z przeładowaną strzelbą. W filmie specjalisty od kina akcji, Johna Frankenheimera, aktor ściga mordercę innego gliniarza. "Kula w łeb" rozgrywa się w trakcie Bożego Narodzenia, ale sensacja na wysokim poziomie jest przecież dobra na każdą okazję.



PONIEDZIAŁEK

"Pan z milionami" – TVP Kultura godz. 9.40
Jak wszyscy wiemy, najlepsze na kryzys są komedie Franka Capry. "Pan z milionami" to przykład klasycznego pokrzepiacza serc w najlepszym amerykańskim wydaniu. Jest odrobinę ckliwie, jest morał i przesłanie, jest miłość i humor. No i jest oczywiście Gary Cooper. A całość mimo upływu lat wciąż ogląda się znakomicie.


"Różowa pantera" – Ale Kino! godz. 13:30
Inspektor Clouseau przeszedł do annałów kina jako najbardziej gamoniowaty, ale i najzabawniejszy ekranowy policjant. Bohater jest zadufanym w sobie kretynem, ale o dziwo za każdym razem udaje mu się rozwiązać nawet najtrudniejszą zagadkę. Tym razem musi odnaleźć wspaniały diament skradziony przez dżentelmena-włamywacza (David Niven). Film okazał się takim sukcesem, że doczekał się szeregu kontynuacji. Dopóki gwiazdą serii był Peter Sellers, wszystko szło jak po maśle. Jednak kolejne sequele i remaki ukatrupiły biedną panterę.


"Odkrycie profesora Krippendorfa" - TVP1 godz. 13.55
Czasy wielkości Richard Dreyfuss ma już co prawda za sobą, ale komedia Todda Hollanda jest całkiem do przełknięcia. Oczywiście pod kilkoma warunkami: a) skończyliście kulturoznawstwo lub antropologię i nikt was nie lubi, b) boicie się wyjść z domu, aby Was nie oblali wodą, c) przejedliście się i jedyne, co możecie, to siedzieć przed telewizorem. Nic specjalnego, ale łatwo wchodzi.


"Epoka lodowcowa" - Polsat godz. 19.30
Wielki  hit, który pokazał, że teza o zlodowaceniu kina familijnego jest mocno przesadzona. Historia przyjaźni lekko wycofanych zwierzątek  sprzed bagatela 20000 lat okazała się wielkim hitem i dowodem na to, że animacja dla dużych i małych nie tylko "Shrekiem" stoi. Plus kultowa scena walki o orzech, która urzecze wszystkich neurotyków.  Nominacja do Oscara w pełni zasłużona


"Cast Away. Poza światem" – TVN godz. 20:00
Tom Hanks wciela się tu w postać współczesnego Robinsona Crusoe, który po katastrofie samolotu trafia na bezludną wyspę. Film trwa prawie dwie i pół godziny oraz ma odpowiednio podniosłe przesłanie, co jednoznacznie sugeruje, pod jakie nagrody powstawał. Skończyło się jednak na zaledwie dwóch nominacjach do Oscara – za dźwięk i rolę Hanksa. Choć wyniki z kas kinowych okazały się zadowalające, Robertowi Zemeckisowi nie udało się powtórzyć sukcesu "Forresta Gumpa".


"Tuż po weselu" – TVP Kultura godz. 20.00
Wspaniała historia o miłości straconej, lecz nie zapomnianej. Dzieło skończone, które – balansując na granicy kiczu – nigdy nie wpada w pułapkę ckliwej paplaniny. Wysmakowana uczta dla tych wszystkich, którzy zamiast śmietnikowej rozrywki pragną czegoś więcej. Satysfakcja gwarantowana.


"Dlaczego nie!" - TVP2 godz. 20.40
Co to byłyby za święta bez polskiej produkcji telewizyjnej?! Dwójka postanowiła tradycji uczynić za dość i opowiedzieć jakże świąteczną historię absolwentki ASP, która nie poddaje się z powodu przeciwności losu i walczy o posadę i miłość, jak na prawdziwie wyzwoloną kuchtę przystało. Ale i tak oczy wszystkich zwrócone będą na Macieja Zakościelnego – przez chwilę czołowego amanta polskiego światka celebrytów.


"Szklana pułapka 3" - Polsat godz. 21.05
Jedna z najbardziej dochodowych sensacyjnych serii w historii kina i  film, który stworzył legendę Bruce’a Willisa. Tym razem policjant  John McClaine musi się zmierzyć z bratem terrorysty, którego wyeliminował w pierwszej części kultowe sagi. Aktorsko przegięty i cierpiący na nieustającą migrenę Jeremy Irons gra w kotka i myszkę  ze znudzonym Willisem, a widz dostaje kawał dobrego kina akcji z ironicznym przymrużeniem oka. Dowód na to jak gwiazdy mogą zarabiać kasę z klasą.


"Statyści" –  TV Polonia godz. 21:25
Jedna z lepszych polskich komedii ostatnich lat. "Statyści" opowiadają historię mieszkańców małego miasteczka, gdzie powstają zdjęcia do chińskiego (!) melodramatu. Ponoć tylko w Polsce można spotkać naprawdę smutnych ludzi, a w tym gatunku filmowym im więcej nieszczęść, tym lepiej. Bohaterowie dorabiają, statystując przy realizacji wybitnego dzieła, a przy okazji próbują wyprostować swoje życia. Delikatny humor i sympatyczne postaci nadają się w sam raz na lany poniedziałek.


"Gra" – Zone Europa godz. 21:55
David Fincher słynie z kina, w którym tajemnica roztapia się w mrokach ludzkiej duszy. "Gra" to jeden z lepszych obrazów tego reżysera, ale w kinach przeszła właściwie bez echa. Szkoda. Michael Douglas gra tu szanowanego milionera, który na czterdzieste ósme urodziny otrzymuje od młodszego brata (Sean Penn) zaproszenie do udziału w specjalnej grze.  Nawet nie podejrzewa, jak bardzo zmieni się jego życie po rozpoczęciu tej niebezpiecznej zabawy...


"Matrix Rewolucje" – TVN godz. 23:00
Po premierze tego filmu bracia Wachowscy zostali dosłownie zjedzeni przez krytykę i widzów. Ostatnia część historii cyberpunkowego Mesjasza okazała się nieco bełkotliwą nawalanką, w której  bohater wali się po pyskach z agentem Smithem jak Son Goku i Vegetta w "Dragon Ballu", a twarde baby dosiadają wojennych maszyn i bronią wolności. Efekty specjalne są oczywiście niezła, ale cała reszta nadaje się wyłącznie dla zagorzałych fanów pierwszego "Matriksa".


"Ali" – TVP1 godz. 23.20
Biografia najwybitniejszego amerykańskiego pięściarza, który swoim politycznym zaangażowaniem podzielił naród. W burzliwej historii Cassiusa Claya przegląda się cała Ameryka ze swoimi snami i koszmarami zarazem. Należy dziękować, że za kamerą stanął Michael Mann, a nie Spike Lee, dzięki temu powstał dobry dramat, a nie ważna agitka.


"Romper Stomper" – TVP Kultura godz. 01.30
Nim Russell Crowe przytył, zaczął udawać Marlona Brando i gwiazdorzyć, potrafił nieźle przykopać. Debiut filmowy Geoffreya Wrighta to odrobinę dwuznaczna historia pewnych pociągających australijskich faszystów, plus wspominany już Crowe jako rasista sadysta, o niezwykle niebezpiecznym uroku. Mocny koniec Wielkiej Nocy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones