Po 30 latach Tom Cruise i Brad Pitt znów razem! Dzięki Tarantino

The InSneider / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Tom+Cruise+w+%22The+Movie+Critic%22.+To+ostatni+film+Quentina+Tarantino-154046
Po 30 latach Tom Cruise i Brad Pitt znów razem! Dzięki Tarantino
Jeff Sneider ogłosił rewelację, która musi zachwycać wszystkich fanów kina. I teraz większość z nich modli się, żeby okazała się prawdą. Otóż twierdzi on, że Tom Cruise zagra w ostatnim filmie Quentina Tarantino "The Movie Critic".

Tom Cruise po raz pierwszy w filmie Tarantino!



Tom Cruise jest bardzo zajętym aktorem. Aktualnie pracuje nad ósmą częścią "Mission: Impossible", a w planach miał też wylot w kosmos, gdzie miał kręcić pierwszy amerykański film w przestrzeni kosmicznej. Sneider jednak twierdzi, że Cruise robi wszystko, co w jego mocy, żeby tak ułożyć swój grafik, by w filmie Tarantino wystąpić.

GettyImages-1628970544.jpg Getty Images © Don Arnold


Jeśli mu się to uda, będzie to pierwszy wspólny film Cruise'a i Tarantino. Nie jest to jednak pierwszy projekt, w którym były plany ich współpracy. Quentin Tarantino chciał bowiem, żeby to Tom Cruise zagrał Cliffa Bootha w "Pewnego razu... w Hollywood". Niestety, wtedy nie udało się, ale Tarantino już w 2019 roku zapowiadał, że chciałby z aktorem współpracować. Bootha ostatecznie zagrał Brad Pitt.

I tu zamyka się mająca już 30 lat pętla. Brad Pitt jest już bowiem w obsadzie "The Movie Critic". Udział Toma Cruise'a oznaczałby pierwszą współpracę obu gwiazd kina od czasu "Wywiadu z wampirem"!

GettyImages-1347664837.jpg Getty Images © Mondadori Portfolio


Co wiemy o filmie "The Movie Critic"?



Akcja "The Movie Critic" będzie się toczyć w Kalifornii w 1977 roku. Będziemy w nim śledzić losy mężczyzny piszącego dla magazynu pornograficznego. Ma to być postać historyczna, która nigdy nie zdobyła jednak sławy. 

Tarantino, który jako nastolatek pracował, obsługując automaty z magazynami porno, wspomina: Wszystkie inne rzeczy były zbyt obrzydliwe, by jest czytać. Ale był też ten szmatławiec porno, który miał naprawdę dobrą kolumnę poświęconą filmom.

Autor "Pewnego razu... w Hollywood" tak opisuje swojego bohatera:

Pisał o mainstreamowych produkcjach, ale jako krytyk grał raczej drugie skrzypce. Uważam jednak, że był bardzo dobry. Był cyniczny jak diabli. Jego recenzje były skrzyżowaniem wczesnego Howarda Sterna i tego, czym byłby Travis Bickle z "Taksówkarza", gdyby był krytykiem filmowym. Pisał, jakby miał 55 lat, ale był po trzydziestce. Zmarł przed czterdziestką. Przez jakiś czas nie byłem pewien, co się z nim stało, ale zgłębiłem temat. Wydaje mi się, że przyczyną śmierci były komplikacje związane z alkoholizmem.

Zwiastun filmu "Wywiad z wampirem"



Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones