Od kilku dni hollywoodzka branża rozsyła sobie w mailach link do sześciominutowego filmu science-fiction "Raven". Kosztujący zaledwie pięć tysięcy dolarów obraz wypełniony jest efektami specjalnymi, których nie powstydziłby się niejeden wyrobnik z Fabryki Snów.
"Raven" opowiada historię Chrisa Blacka, który posiada moce mogące zniszczyć panujący na Ziemi reżim. Nic więc dziwnego, że bohater musi uciekać przed przedstawicielami złego systemu.
Reżyser "Raven", Ricardo de Montreuil, może w najbliższym czasie spotkać się z osobami reprezentującymi wielkie wytwórnie. Nikogo nie zdziwi, jeśli zaoferują mu one kontrakt na nakręcenie pełnego metrażu.