W filmografii brakuje tytułu z 1979 "Mind Over Murder", gdzie aktor wcielił się w łysego mordercę.
Ta groza w oczach, ten zimy wzrok. Ale przecież i tak grane przez niego postacie nie są tak groźne, tak złe jak ten kodorasta olbryski. To prawdziwy psychopata. Jak każdy z kodu-smrodu.
o.O