Będzie Go bardzo brakowało. Wspaniały aktor i człowiek. Spoczywaj w pokoju.
to bardzo smutne. dożył pięknego wieku. uwielbiam jego role w 'Weselu', ''Lekarstwo na miłość'.
Między innymi dzięki takim ludziom jak Pan Łapicki tacy ludzie jak allan_houston mogą wypisywać takie bzdury.
Mój wybór bardzo subiektywny jest. Jeśli jesteś naprawdę "młoda sową" to na początek polecałabym "Lekarstwo na miłość" - taka komedia kryminalna na podst. powieści Chmielewskiej. Przystojny i szarmancki milicjant na tle starej Warszawy (to dla mnie atut dodatkowy). Naprawdę fajnie się ogląda. Moją ulubioną rolą Łapickiego jest pijak w "Salcie| Konwickiego - zresztą w filmie cała plejada dobrych aktorów ..Holoubek, Cybulski. Film trudniejszy, ale wart zobaczenia. "Wszystko na sprzedaż" i "Wesele" z rolą poety - jakby dla Niego napisaną. Podobał mi się też w noweli TV "Szach i mat". Pewnie były role większe i bardziej cenione, ale te są moje ulubione.
ja dodam, że uwielbiam go w głównej roli u konwickiego w "jak daleko stąd, jak blisko". wirtuozeria. oglądanie go w salcie też było rozkoszne, to była jedna z najlepszych ról w tamtym filmie. obok holoubka.
Zaskoczyło mnie to bo długo był w dobrej formie.
Ostatni z pokolenia wielkich aktorów -takich już nie produkują.
Dajcie spokój z tym wielbicielem stalinizmu.
W latach 80 -tych zaangażował się w działalność ,,Solidarności''.
Fakt, że był lektorem kroniki filmowej chwały mu nie przynosi, ale późniejsza działalność świadczy, że zrozumiał jak dał się omamić.
Ty pewnie w okresie stalinizmu działałbyś w podziemnej partyzantce. Nie można kogoś oceniać źle nie znając do końca realiów tych czasów, ja sam mając talent i głos śp. Andrzeja Łapickiego startowałbym do rozmaitych kronik etc., by normalnie żyć, nie nie zmarnować potencjału...
Widziałem wiele filmów z udziałem pana Łapickiego, wedle mojego systemu oceniłem go na 8/10, wielka szkoda, że odszedł, ale trzeba jednak dodać, że chyba zrobił już w swoim życiu wszystko co chciał, i umarł będąc spokojnym, spełnionym w podeszłym wieku- tylko pozazdrościć.
Dzisiaj ludziom nie żyjącym w tamtym okresie bardzo łatwo się ocenia innych. Nie wiem czy byli by tacy bohaterscy gdyby choć raz mieli kontakt z ówczesną milicją, czy służbą bezpieczeństwa, a ludzie na świeczniku jak Pan Łapicki byli szczególnie inwigilowani.
Już nie chodzi o przymuszenia czy inwigilacje, chodzi po prostu o chęć normalnego zycia, w czasach, w ktorych studenci by iść na egzamin do profesora w 1948 roku pożyczali między sobą jedną dosyć elegancką marynarkę, bo tylko jeden miał.
Czasy, w których dziedziczka niegdysiejszego wielkiego rodu ziemiańskiego (nie powiem którego, bo mam tę informację z pierwszej ręki i nie wypada mówić, ale dostałem zgodę na rozpowszechnianie) nie miała nawet butów, by iść na zajęcia.
Niech nikt kto dzisiaj sobie siedzi w wygodnych portkach przed komputerem, w kieszeni ma telefon, gdy nie zlamie KK nie ma problemów z prawem, ma dosyć dużo ogólnie dóbr i w miare normalne życie nie waży się mówić, że ktoś się sprzedał bo poszedł do kroniki, grał w teatrze etc. (czyli nie zabijał, nie mordował, nie usuwał gwałtem ludzi z ich własności), bo zwyczajnie nie wie o czym mówi.
Tyle ode mnie.
byłoby ok gdyby ostatnio między innymi nie ośmieszył się grą w "M jak miłość" , został z tego serialu wyrzucony.Nie miał godności, wielkie role już zagrał , dożył wieku bardzo sędziwego więc dlaczego ma go brakować ?
Dlatego między innymi, że wiele zrobił, wielu nauczył i jeszcze wielu mogłoby się od Niego nauczyć. Między innymi ty.
Ba,nie zamierzam dbać,bo nie obchodzi mnie twoja osoba.I dziwi mnie,że ciebie obchodzi żona Łapickiego i jego majątek.