Andrzej Buszewicz

Przemiły człowiek. Byłem na obozie w Kazimierzu Dolnym i on do nas przyjechał i mieliśmy z nim warsztaty przez 3 dni. Powiedział że będzie ze mnie aktor jak nic.

Niestety, zmarł dzisiaj w wieku 84 lat. Naprawdę dobry aktor, wielki żal i smutek...

Chodziłem z jego synem Łukaszem do klasy w podstawówce. Tam poznałem pana Andrzeja,raz nawet mieliśmy warsztaty z nim. Ciekawie i z pasją opowiadał o swoim zawodzie. Ciężko go jednak obejrzeć w głównych rolach na dużym ekranie. Jest to zdecydowanie aktor teatralny.

Albo mnie wzruszal albo najczęściej rozbawial, szukam teraz jakiegoś filmu z nim w jakieś większej roli

czy on jeszcze występuje w pierwszej miłości ? Lubię go bo to fajny, sympatyczny aktor.

Najbardziej chyba w "Szansie" gdzie gra dyrektora szkoły.
Tylko żal , ze na stare lata przyszedł czas na "Świat według kiepskich" i "Pierwszą miłość".

O tym, że nikt przez 5 lat nie wpisał żadnego tematu dobremu aktorowi (tyle trwa filmweb) wie wielu... smutna prawda.